Bezdomność, News

Bezrobocie w Polsce. Jest gorzej niż podczas kryzysu w 2008 r.

Tylko w kwietniu pracę straciło już ponad 160 tysięcy osób – wynika z danych ZUS. To pięć razy więcej niż podczas całego kryzysu w 2008 roku. A będzie jeszcze gorzej. Czeka nas prawdziwa fala bezrobocia.

Najnowsze dane ZUS pokazują nie tylko liczbę nowych bezrobotnych, którzy zarejestrowali się w urzędach pracy. Na podstawie informacji Zakładu można bowiem oszacować, ile osób przestało w kwietniu opłacać składki na ubezpieczenia społeczne. To dużo lepszy miernik, bo lepiej pokazuje skalę problemu.

I tylko przez ostatnie dwa miesiące przybyło 165,5 tys. takich osób. Byłych przedsiębiorców, osób zatrudnionych wcześniej na śmieciówkach czy też po prostu etatowców, którzy stracili pracę.

Dla porównania – w listopadzie 2008 roku, gdy szalał światowy kryzys ekonomiczny po upadku Lehman Brothers, zatrudnienie straciło „zaledwie” 34 tys. osób w miesiącu.

Zdaniem ekspertów to i tak niepełne dane. Wiele osób pojawi się bowiem w systemie dopiero wtedy, gdy skończy im się okres wypowiedzenia. A to może nastąpić na przykład na koniec czerwca lub lipca. Wtedy ta liczba jeszcze bardziej wzrośnie. Co ciekawe, zaledwie 55 tys. ze wspomnianych 165 tys. nowych bezrobotnych zarejestrowało się w urzędzie pracy. Czyli co trzeci z nich. To tylko pokazuje, że dane o liczbie bezrobotnych nie do końca oddają rzeczywistość.

– Wygląda na to, że osoby tracące pracę na razie nie są skłonne rejestrować się jako bezrobotne lub napotykają trudności z rejestracją w urzędach pracy ze względu na zmianę trybu ich urzędowania i konieczność załatwiania spraw drogą zdalną – tłumaczy Łukasz Kozłowski, główny ekonomista Federacji Przedsiębiorców Polskich.

źródło: money.pl

22 maja 2020