Uzależnienia

Rośnie nam pijane pokolenie

Mamy jedną z najniższych inicjacji alkoholowych w Europie. Następuje w wieku 12–13 lat. Osoby 15–18-letnie mają już za sobą regularne epizody silnego upicia. 20 proc. dzieci wychowuje się w rodzinach z problemem alkoholowym, a 10 proc. kobiet przyznaje, że piło w ciąży – wynika z najnowszego raportu Instytutu Jagiellońskiego.

Przekłada się to na rosnącą skalę zaniedbań, także zdrowotnych, wśród najmłodszych Polaków i rosnącą liczbę uzależnionych dorosłych. Przybywa też osób z syndromem DDA (Dorosłe Dzieci Alkoholików)i z zespołem FAS (Alkoholowy Zespół Płodowy).

Z danych zebranych w raporcie wynika, że pije 46,7 proc. 15–16-latków oraz ponad 76 proc. 18–19-latków. W ciągu 30 dni przed badaniem 47,5 proc. 15–16-latków piło piwo, 33 proc. wódkę, a 24,7 proc. wino. Wśród 17–18-latków: piwo 72 proc., wódkę 60 proc., wino 43 proc. Na przestrzeni 25 lat zdecydowanie wzrósł odsetek dziewcząt w wieku 17–18 lat często spożywających piwo – z niespełna 40 proc. do niemal 71 proc. oraz wódkę z ok. 38 proc. do 57 proc.

Poważne obawy budzi też ilość wypijanych trunków. Raport pokazuje, że w ciągu miesiąca przed badaniem 5,2 proc. młodzieży w wieku 15–16 lat piło nadmiernie – jednorazowo pięć lub więcej jednostek alkoholu (jedna jednostka to 10 g czystego alkoholu). Robiło tak sześć i więcej razy w miesiącu. Odsetek ten wśród 17–18-latków wynosił niemal 11 proc.

Zaniedbania mają wymiar ekonomiczny. – Wszyscy płacimy za to, że politycy są ślepi na problem alkoholowy, także wśród dzieci – mówi dr Artur Bartoszewicz, ekonomista SGH, współautor raportu. Cytuje dane  jakie przygotowuje teraz na zlecenie Państwowej Agencji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych:

  • Obsługa kuratorska rodzin, których problemy mają źródło w alkoholu – 70 mln zł rocznie.
  • Koszty spraw toczących się przed sądami powszechnymi, gdzie w grę wchodzą przemoc domowa, kwestie rodzicielskie, a w tle jest alkohol – 185 mln.
  • Leczenie, gdzie przyczyną hospitalizacji jest alkohol jako czynnik bezpośredni, ale też wynikający z regularnego picia – 574 mln.
  • Sama izba wytrzeźwień to koszt ponad 60 mln zł.
  • Do tego dochodzą m.in. 2 mld rocznie z tytułu utraconego PKB, bo osoby nadużywające, alkoholicy, którzy dorobili się innych schorzeń, są niezdolni do pracy lub nie potrafią jej podjąć.

Zdaniem dra Bartoszewicza sprawą pierwszoplanową jest wyrugowanie z Ustawy o wychowaniu w trzeźwości art. 13, który daje możliwość reklamy piwa pod pewnymi warunkami. Te warunki dziś w ogóle nie są przestrzegane. Dlatego drugą koniecznością, jest zweryfikowanie przestrzegania przepisów przez reklamodawców i nałożenie kar na tych, którzy je łamią.

Źródło: oprac. za Dziennikiem Gazetą Prawną. Zdjęcie ilustracyjne – fot. Pixabay.com

2 sierpnia 2021