Epidemia koronawirusa wpływa na coraz większą liczbę przypadków przemocy domowej. Pomóc potrzebującym chce Parlament Europejski, który otworzył dla nich swój biurowiec. Od środy (29 kwietnia) zamieszkało w nim 100 kobiet.
Podczas pandemii koronawirusa członkowie Parlamentu Europejskiego pracują zdalnie – od połowy marca nie muszą przyjeżdżać do Brukseli. Parlament jest też zamknięty dla osób z zewnątrz i dziennikarzy. To dlatego PE otwiera się dla bezdomnych i osób, które znalazły się w potrzebie z powodu epidemii koronawirusa.
Budynek Helmuta Kohla, czyli biurowiec, który znajduje się w centrum miasta, dla bezdomnych kobiet otworzył swoje drzwi w środę. Biura zostały przekształcone w dwuosobowe lub jednoosobowe sypialnie. Bezdomne kobiety otrzymują tam posiłki i opiekę medyczną. Wiele z nich jest ofiarami przemocy domowej, która nasila się z powodu izolacji społeczeństwa związanej z epidemią koronawirusa.
Kuchnie Parlamentu Europejskiego, które na co dzień odpowiadają za zaopatrzenie stołówek i restauracji, przygotowują jedzenie dla potrzebujących. To ponad 1000 posiłków dziennie – zarówno dla bezdomnych, jak i pracowników ochrony zdrowia.
Przeznaczenie ma zmienić też druga siedziba Parlamentu Europejskiego w Strasburgu we Francji. W trakcie pandemii koronawirusa miejsce zostało udostępnione francuskim władzom, które zapowiedziały, że w siedzibie w Strasburgu zorganizują centrum kontroli i konsultacji. Na miejsce będą mogły zgłosić się wszystkie osoby, które podejrzewają u siebie COVID-19. Siedziba leży na obrzeżach miasta przez co osoby, które podejrzewają u siebie zakażenie koronawirusem nie będą mogły spotkać się z pacjentami miejskiego szpitala.
źródło: WP