Dzieci z niepełnosprawnością intelektualną i zaburzeniami psychicznymi muszą czekać nawet pięć lat na miejsce w domu pomocy społecznej. Niekiedy ten czas spędzają w szpitalach psychiatrycznych, mimo braku wskazań do hospitalizacji – wskazuje rzecznik praw dziecka Mikołaj Pawlak.
Rzecznik Praw Dziecka wystąpił o pilne rozwiązanie tego problemu do minister rodziny i polityki społecznej Marleny Maląg.
„Pomimo prawomocnie zakończonych postępowań sądowych małoletni – z uwagi na brak możliwości znalezienia odpowiedniej placówki – pozostają w środowisku domowym, czasami u niewydolnych wychowawczo rodziców, a niekiedy w szpitalu psychiatrycznym, z którego rodzic nie chce albo nie może dziecka odebrać po wypisie” – wskazał rzecznik.
Rzecznik w piśmie do minister rodziny zaapelował o znalezienie rozwiązania tych problemów, w szczególności podjęcie działań na rzecz zwiększenia liczby miejsc w domach pomocy społecznej dla dzieci i młodzieży niepełnosprawnych intelektualnie i zmniejszenia czasu oczekiwania na przyjęcie do takich placówek.
źródło: Gazeta Prawna