Interwencje

Łódź. Przebywające w schronisku kobiety muszą płacić więcej

1800 zł za metalowe łóżko w sześcioosobowym pokoju, z jedną łazienką na piętrze i coraz mniejsze racje żywnościowe. Tyle muszą płacić niektóre kobiety przebywające w Schronisku dla Kobiet im. Św. Brata Alberta w Łodzi. Tak zadecydowali Radni Rady Miasta Łodzi. 20-procentowa podwyżka od czerwcu tego roku. Z jakimi problemami przez taką podwyżkę borykają się kobiety w schronisku?

Przygnębienie i zniechęcenie do jakiegokolwiek działania – takie nastroje panują tutaj po wprowadzeniu podwyżek. Do czerwca tego roku panie za pobyt w schronisku płaciły 30 procent swoich przychodów, teraz łódzcy radni podwyższyli tę kwotę do 50 procent.

– To jest kolosalna suma, prawie dwa tysiące mam płacić tutaj za dwie kromki chleba, łyżkę cukru, bo jest teraz bardzo duże ograniczenie, no to to jest coś nie tak (…) W tej chwili w kuchni jest taka sytuacja, że jest chleb wyliczony na kobietę trzy kromki, bo Pani intendentka nie ma z czego wziąć – mówi jedna z podopiecznych schroniska.

Pokoje pięcioosobowe, żelazne łóżka, wspólna lodówka i łazienka na jedno piętro. Mimo podwyżek kobiety nie widzą zmiany na lepsze. Z relacji opiekunów wynika, że kiedy odpłatność za pobyt była niższa kobiety miały szansę na spłatę zadłużeń oraz zaoszczędzenie na nowy początek samodzielnego życia. Teraz jest to niemożliwe.

Do tej pory podopieczne opłaty za pobyt w ośrodku regulowały w schronisku. W tej chwili kobiety wpłacają pieniądze na numer konta podany przez Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej.

Jak mówią podopieczne schroniska, nikt się z nimi nie spotkał ani z opiekunami, które naświetliłyby jaka sytuacja jest w schroniskach naprawdę. Jeżeli opłaty pozostaną tak wysokie, dużo kobiet w tym ośrodku stanie przed dramatycznym wyborem – czy stać je na to, aby pozostać w schronisku…

Źródło: oprac. za lodz.tvp.pl. Zdjęcie ilustracyjne – fot. Shutterstock.

30 sierpnia 2023