Więzienie to nie tylko miejsce odbywania kary, ale także resocjalizacji. „Pasieki zamiast pasiaków” to projekt realizowany w zakładzie karnym w Garbalinie w powiecie łęczyckim. Osadzeni opuszczają cele, by zajmować się pszczelimi rodzinami.
W zakładzie karnym w Garbalinie wyrok odsiaduje ponad ośmiuset osadzonych. Kradzieże, zaległe alimenty, pobicia – to najczęstsze przewinienia. Zakład jest półotwarty, co oznacza, że osadzeni mogą wychodzić na zewnątrz.
Mają możliwość korzystania z wielu uprawnień wolnościowych, np. pracy poza terenem zakładu albo z przepustek – wyjaśnia mjr Paweł Wochal, zastępca dyrektora Zakładu Karnego w Garbalinie.
Jednak dla wielu z nich więzienie to jedyny dom. Niektórzy osadzeni odsiadują wieloletnie wyroki. W zakładach karnych stwarzane są warunki, które pozwolą im uporać się psychicznie z tą sytuacją albo nauczyć się nowego fachu. I więzienne pasiaki zamieniają na… pasieki. W zakładzie karnym stanęły ule.
Nikt nie wierzył, że prawdziwe pszczoły miodne trafią do zakładu karnego w Garbalinie, bo wszyscy bali się użądleń pszczół – dziko żyjące nie żądlą, więc było bezpieczniej. Założyliśmy dla nich domki, później poszliśmy krok dalej i powstała pasieka – poinformował kpt. Adam Stasiak, pomysłodawca pasiek w Zakładzie Karnym w Garbalinie.
Zaczęło się od jednego, już stoją trzy ule. W jednym jest około 10 tysięcy pszczół. Praca przy pasiece to dla osadzonych nagroda. Dla nich to inny, lepszy świat. Pasieka ma też swoich opiekunów – funkcjonariuszy.
Oczywiście, na co dzień pełnimy swoje obowiązki, ale staramy się przynajmniej doglądać pszczoły co 4-5 dni. Szkolimy też skazanych – powiedział por. Sebastian Sadowski, opiekun pasieki w Zakładzie Karnym w Garbalinie.
Cały teren zakładu przystosowano do owadów zapylających. Wybudowano hotele dla zapylaczy, ścieżkę edukacyjną dla osadzonych i odwiedzających ich bliskich. Stworzono także łąki kwietne, a trawniki koszone są wtedy, gdy przekwitną wszystkie kwiaty, które potrzebne są pszczołom.
Źródło: oprac. za lodz.tvp.pl. Zdjęcie ilustracyjne – fot. Shutterstock.
