Przemoc domowa

Zakopane. Góralki walczą o przyjęcie uchwały antyprzemocowej

Nie udało się już 10 razy, ale góralki z Zakopanego nie poddają się. Wzywają radnych do przegłosowania uchwały antyprzemocowej. Kolejne podejście może mieć związek ze zmianą władzy w Polsce, bo dotąd PiS wspierało władze Zakopanego w odrzucaniu przepisów antyprzemocowych.

Nie widzieli problemu zakopiańscy radni, którzy co najmniej dziesięć razy odrzucali przyjęcie antyprzemocowej uchwały, a sama ówczesna wicepremier Beata Szydło taką postawę chwaliła. – Jedyny samorząd w całej Polsce, który się sprzeciwił, ale górale, wiadomo, jest naród odważny – mówiła w 2018 roku.

– Radni mówili: „nie chcemy tej głupiej ustawy o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie, bo nowelizację tej ustawy podpisał nie ten prezydent, co trzeba” – twierdzi Renata Durda, kierowniczka Ogólnopolskiego Pogotowia dla Ofiar Przemocy „Niebieska Linia” IPZ. Wtedy prezydentem był Bronisław Komorowski. W czerwcu tego roku prezydent Andrzej Duda podpisał znowelizowaną przez prawicowy rząd ustawę, która zakłada utworzenie zespołu interdyscyplinarnego. Ma on skutecznie pomagać cierpiącym z powodu przemocy domowej. Zakopane przez lata nie chciało utworzyć zespołu i wciąż go nie ma.

– Pod względem prawnym – w moim przekonaniu – wojewoda powinien Radę Miasta Zakopane już dawno rozwiązać – uważa Zbigniew Szczerba, zakopiański radny miejski.

Opozycyjni radni kolejny raz domagają się uchwalenia przepisów. Zbierane są podpisy pod petycją, by Zakopane uchwałę antyprzemocową wreszcie przyjęło. Petycję poparło już ponad trzy tysiące osób.

Głosowanie uchwały antyprzemocowej możliwe już w przyszłym tygodniu.

Źródło: tvn24.pl. Zdjęcie ilustracyjne – fot. archiwum.

27 listopada 2023