Więzienie

„Praca dla więźniów”. Resocjalizacja oraz nagroda za dobre sprawowanie

Program „Praca dla więźniów” funkcjonuje od 2016 roku. Jego głównym celem jest resocjalizacja osadzonych i przygotowanie ich do pracy po wyjściu z więzienia. Utrzymanie jednego więźnia kosztuje 100 zł dziennie, ale skazani coraz częściej mogą pracować i zarabiać spłacając swój dług wobec społeczeństwa. Osadzeni mogą realizować swoje możliwości zawodowe, mogą także realizować zobowiązania wobec państwa, rodziny.

Zakład Karny w Zamościu od wielu lat uczestniczy w tym programie. Skazani wykonują pracę odpłatną, ale też nieodpłatną. Ogółem w Zakładzie Karnym w Zamościu pracuje obecnie 271 osadzonych, w tym na terenie pracuje 202 osadzonych, a poza terenem – 69. W ramach zatrudnienia odpłatnego na terenie jednostki pracuje 61 skazanych, i 61 pracuje poza terenem.

Dla skazanych praca jest bardzo ważnym elementem resocjalizacji. Przynosi im wiele korzyści – przede wszystkim finansowych. Mogą spłacać swoje zobowiązania, mają na własne potrzeby, mogą pomóc rodzinie, nabywają nowych kwalifikacji, zdobywają doświadczenie, ale też przygotowują się do wejścia na rynek pracy.

Zapotrzebowanie na skazanych jest ogromne. Są oni bardzo dobrymi pracownikami, bardzo zmotywowanymi i bardzo chwalonymi przez pracodawców.

– Skazany, który wychodzi do pracy poza teren zakładu w systemie bez konwojenta to osoba przepracowana już w zakładzie karnym – mówi kapitan Jarosław Małecki, rzecznik prasowy dyrektora Zakładu Karnego w Zamościu. – A więc wszystkie deficyty, które doprowadziły skazanego do tego miejsca, muszą być przepracowane. Skazany bardzo często uczestniczy w indywidualnych oddziaływaniach z wychowawcą w programach resocjalizacyjnych, i po przepracowaniu taki skazany z odpowiednim stopniem samokontroli i samodyscypliny, wychodzi poza teren zakładu do pracy.

– Sama funkcja zakładu karnego, poza funkcją izolacyjną i ochrony, to przede wszystkim resocjalizacja, a więc wracanie społeczeństwu pełnowartościowych obywateli – podkreśla kapitan Jarosław Małecki.

Osadzeni podejmujący pracę mają zagwarantowane minimalne wynagrodzenie. Z tego potrącane są środki na Fundusz Aktywizacji Zawodowej – 45 proc. oraz na Fundusz Pomocy Postpenitencjarnej i Pomocy Pokrzywdzonym – 7 proc. Do tego podatek, ubezpieczenie emerytalno-rentowe, w większości przypadków zajęcia komornicze i alimentacyjne.

Zakład Karny w Kłodzku dołącza do rządowego programu „Praca dla więźniów”. Osadzeni znajdą pracę m.in. jako stolarze i ślusarze. Aktywizacja zawodowa osadzonych ma być przygotowaniem ich do pracy po wyjściu z więzienia.

W Polsce 80 proc. osadzonych pracuje w specjalnie powstałych fabrykach produkcyjnych. Teraz w Kłodzku przy zakładzie karnym powstają nowe miejsca pracy. Osadzeni będą budować kontenery mieszkalne. Potrzebni są pracownicy fizyczni, przede wszystkim stolarze i ślusarze.

– Od początku programu „Praca dla więźniów” zakładaliśmy wybudowanie 40 hal produkcyjnych. Wybudowaliśmy już 45. Pięć jest w trakcie budowy i tutaj w Kłodzku otwiera się możliwość nowej pracy, nowy kontrahent zatrudni osadzonych – informuje sekretarz stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości Michał Woś.

Na Dolnym Śląsku pracuje już co drugi skazany, większość odpłatnie. Część zarobionych pieniędzy trafia do Funduszu Aktywizacji Zawodowej Skazanych.

źródło: oprac. za Radiem Lublin i TVP 3 Wrocław

20 lipca 2021