Pierwszy etap prac odbywał się w domach. Drugi w klasie, w której zwykle uczniowie mają lekcje katechezy.
– Nie można młodzieży tylko mówić o wrażliwości, ale trzeba ich też tej wrażliwości uczyć w praktyce, w jakimś działaniu, które leży w możliwościach ucznia – mówi Joanna Janiszewska, katechetka Zespołu Szkół Budowlanych z Piły, która co roku zaprasza swoich uczniów do przedświątecznego otwierania oczu na potrzebujących.
Tym razem akcja odbywa się pod szyldem „Coś słodkiego dla spragnionego”, a jej beneficjentami są osoby w kryzysie bezdomności.
Paczuszki ze słodkościami zostaną przekazane adresatom podczas organizowanej przez pilską parafię Świętej Rodziny.
W akcji wzięły udział dwie klasy. Wcześniej młodzież oglądała z katechetką filmy o bezdomności, zwiedzała wirtualnie koszaliński Dom Miłosierdzia, w którym także osoby bez dachu nad głową znajdują pomoc oraz podejmowała rozmowy o różnych sytuacjach życiowych i powodach, dla których ludzie znajdują się na ulicy.
Źródło: wiara.pl. Zdjęcie ilustracyjne – fot. archiwum.