Imigranci

Kraków. Imigranci rzutują na wielokulturowość miasta 

Na naszych oczach pojawia się wielokulturowy Kraków – podkreślają autorzy raportu „Wieloreligijny Kraków a procesy migracyjne”. Raport został przygotowanego w Obserwatorium Wielokulturowości i Migracji Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie. Jego autorami są Konrad Pędziwiatr, Patrycja Trzeszczyńska i Dobrosława Wiktor-Mach.

– Trudno jest w Krakowie znaleźć wspólnotę religijną liczącą ponad 100 wiernych, w skład której nie wchodziliby cudzoziemcy – czytamy w raporcie. Wśród emigrantów zarobkowych dominują Ukraińcy, pośród których najliczniejszą grupę tworzą prawosławni lub grekokatolicy, a wśród osób, które w ostatnich dekadach najczęściej uzyskiwały ochronę międzynarodową byli muzułmańscy Czeczeni z paszportami rosyjskimi.

Wraz ze wzmożonym napływem imigrantów w ostatnich latach religijny obraz Małopolski, a przede wszystkim Krakowa ulega zmianom. Powstają nowe kościoły, świątynie, sale modlitewne, a w miejscach kultu religijnego spotykają się rodowici krakowianie, Polacy z różnych części kraju, imigranci już zakorzenieni oraz ci, którzy w Krakowie dopiero zamieszkali.

Jedną z najbardziej dynamicznie rozwijających się populacji migracyjnych w Krakowie są Hindusi. Jak podkreślają autorzy raportu, to populacja zróżnicowana religijnie, a w Krakowie ich obecność bardziej jest zauważalna w społeczności muzułmańskiej niż hinduistycznej. Według danych deklaratywnych zbieranych w 2019 roku przez Główny Urząd Statystyczny, w Krakowie mieszka około 2300 muzułmanów. To wspólnota w 90 proc. złożona z imigrantów i znacznie zróżnicowana etnicznie.

Mimo dużej dynamiki wzrostu nadal niszę stanowią wierni wspólnot protestanckich, które angażują zarówno specjalistów pracujących w Polsce, studentów zagranicznych oraz Ukraińców. W ramach wspólnot protestanckich powstają także kościoły etniczne, które są miejscem dającym możliwość posługiwania się własnym językiem, uczestnictwa kulturze i obrzędowości, a także organizują czas wolny. W kościołach tych zarówno pastorzy, jak również wierni są obcokrajowcami.

Z kolei imigranci należący do Kościoła prawosławnego – głównie z Ukrainy, Białorusi, Gruzji, Słowacji, Rosji czy Macedonii – wraz z nielicznymi miejscowymi rodzinami gromadzą się na mszach w języku cerkiewnosłowiańskim. Poza motywacją religijną spotkania wokół Kościoła mają także charakter psychologiczny i praktyczny – wierni szukają m.in. wsparcia w migracyjnej codzienności.

Pomimo przybycia w ostatnich kilkunastu latach wielu osób pochodzenia żydowskiego – między 2002 a 2018 rokiem obywatelstwo polskie uzyskało 28 tys. obywateli Izraela – synagogi nie zapełniają się wiernymi mieszkającymi w Krakowie. Większość Żydów, którzy osiedlają się w Krakowie, to osoby niereligijne i niepraktykujące.

Z raportu wynika także, że niewiele jest działań Kościoła rzymskokatolickiego, które miałyby integrować obcokrajowców, a przejawy zaangażowania migrantów wynikają przede wszystkim z inicjatyw oddolnych. Wspólnota niemieckojęzyczna działa przy kościele Św. Barbary, osoby posługujące się j. angielskim spotykają się na mszach w kościele św. Idziego, obcokrajowców integrują także duszpasterstwa akademickie. Kościół katolicki na poziomie centralnym skupia się z kolei przede wszystkim na integracji katolików znajdujących się w innych częściach świata.

źródło: Dziennik Polski

17 lutego 2021