News, Przemoc domowa

Czy dzięki ustawie ograniczymy przemoc domową?

Rząd przyjął ustawę antyprzemocową. Jak tłumaczy Ministerstwo Sprawiedliwości, nowe przepisy pozwolą błyskawicznie chronić ofiary i izolować sprawcę.

Zgodnie z projektem każdy funkcjonariusz, interweniując w sprawie przemocy domowej, będzie mógł wydać bezwzględny nakaz natychmiastowego opuszczenia mieszkania przez sprawcę. Dla takiej decyzji przewidziano tryb odwoławczy. Zażalenie sąd rozpatrzy w ciągu trzech dni.

Jak wyjaśnia wiceminister sprawiedliwości prof. Marcin Warchoł, to sprawca powinien martwić się o dach nad głową, a nie jego ofiara. Jeżeli w ciągu 14 dni osoba dotknięta przemocą nie wystąpi do sądu o przedłużenie policyjnego nakazu opuszczenia domu albo sprawca nie złoży zażalenia, które zostanie pozytywnie rozpoznane, będzie mógł wrócić pod dotychczasowy adres. Niemniej jeżeli znów będzie zachowywał się agresywnie, policja tego samego dnia może wydać kolejną decyzję.

By funkcjonariusze potrafili prawidłowo oceniać sytuację zorganizowane zostało szkolenie z udziałem prawników, socjologów i pedagogów. Szkoleniem w tej chwili jest objętych pierwszych czterystu policjantów, którzy następnie przekażą zdobytą wiedzę w swoich komendach.

Zdaniem Renaty Durdy, kierownika Ogólnopolskiego Pogotowia dla Ofiar Przemocy w Rodzinie „Niebieska Linia” nie wiadomo, czy ustawa pozwoli ograniczyć przemoc domową. Jej zapobieganie jest bardzo skomplikowaną sprawą i jedno działanie, jedno posunięcie zwykle nie wyeliminuje wieloprzyczynowego i złożonego powodu, dla którego ludzie stosują przemoc w rodzinie. Ale ustawa na pewno może poprawić bezpieczeństwo osób, które są bezpośrednio zagrożone tą przemocą. Ta decyzja pozwoli pokrzywdzonym pozostać bezpiecznie we własnym domu, a nie być zmuszonym do jego opuszczenia.
.
źródło: PR3

10 marca 2020