Bezrobotność, News

Bezrobocie w Polsce. Oficjalnie – 6,1 proc., nieoficjalnie – dużo więcej

Stopa bezrobocia w lipcu była taka jak w czerwcu i wyniosła 6,1 proc. Takie są wyliczenia Głównego Urzędu Statystycznego. Oznacza to, że od początku pandemii liczba osób bez pracy wzrosła o około 100 tysięcy. Niezależni eksperci są zdania, że grupa nowych bezrobotnych jest pięć razy większa.

Liczba bezrobotnych między końcem czerwca, a końcem lipca wzrosła minimalnie, o 3 tys. – z 1 027 000 do 1 030 000. Tuż przed pandemią – w lutym 2020 roku – stopa bezrobocia wynosiła 5,5 proc. Bez pracy pozostawało wtedy nieco ponad 900 tysięcy osób. Z oficjalnych raportów GUS wynika więc, że od tamtej pory liczba bezrobotnych wzrosła o niecałe 100 tysięcy osób.

Z badań powadzonych przez zespół ekspertów z Uniwersytetu Warszawskiego oraz instytutów GRAPE i CASE można wyprowadzić wniosek, że już teraz faktyczne bezrobocie (nie zawsze podlegające rejestracji w urzędach) sięga 8-9 proc. Tym samym – zdaniem analityków – od początku pandemii pracę straciło nawet pół miliona osób, czyli pięć razy więcej niż wynika to z oficjalnych statystyk.

Niezależni eksperci podkreślają, że w Polsce mamy bardzo słabe pośrednictwo pracy. Wiele osób szuka zajęcia przez znajomych i ogłoszenia i w ten sposób umyka oficjalnym statystykom. Napływ interesantów do urzędów pracy był i ciągle jest ograniczony, bo wielu zwolnionych pracowników jest jeszcze w okresie wypowiedzenia (najczęściej trzymiesięcznego).

Niektórzy nie chcą być aktywni na rynku pracy dopóki nie minie zagrożenie zdrowotne. Skutkiem pandemii jest też wstrzymanie procesów rekrutacyjnych w wielu firmach, co sprawiło, że potencjalni kandydaci nie wierzą, że w obecnej sytuacji szukanie pracy ma sens.

W ostatnich miesiącach narasta także – trudne do statystycznego policzenia – zjawisko półbezrobocia. Pracownicy dostają propozycje nie do odrzucenia: mniejsza płaca, zamiana etatu na pół etatu, maksymalny urlop wypoczynkowy od zaraz, czy nawet urlop bezpłatny do czasu wyjaśnienia w jakiej kondycji jest macierzysta firma.

Dziś mamy w Polsce 8-procentowy spadek PKB. Nieuniknioną konsekwencją regresu gospodarczego musi być zmniejszenie liczby miejsc pracy i narastające bezrobocie. Statystyki rządowe, z których wynika niewielki wzrost liczby bezrobotnych w okresie marzec-lipiec z pewnością nie są dokładnym obrazem sytuacji panującej na rynku pracy.

źródło: Polsat News

25 sierpnia 2020