Bezdomność

Wrocław. Wiadomo już ilu bezdomnych żyje w tym mieście

Zakończono liczenie bezdomnych wrocławian. W ciągu jednej nocy policjanci, strażnicy miejscy oraz pracownicy opieki społecznej i wolontariusze organizacji pomocowych przeczesali miasto w poszukiwaniu osób żyjących na ulicy.

Dane zebrane w trakcie sprawdzania miejsc, gdzie egzystują bezdomni mieszkańcy, mają ulepszyć metody wsparcia w ich wyjściu na prostą. Na to w stolicy regionu czeka 829 osób, które znalazły się na życiowym zakręcie. 574 z nich to mężczyźni.

Trzeba kontrolować wszelkiego rodzaju pustostany, ogródki działkowe. Wiele miejsc znamy, bo od lat osoby w kryzysie kryją się w pustostanach, zapomnianych altanach. Idą tam często z poczucia wstydu. Zmieniają się inne cechy tego środowiska, które musimy brać pod uwagę. Coraz młodsze osoby dosięga kryzys bezdomności, też od kilku lat jest taki trend, że osoby niepolskojęzyczne trafiają do nas, to przede wszystkim osoby zza wschodniej granicy, ale trafiają się też inne narodowości, które w tym kryzysie sobie nie radzą.

 — mówi Marcin Gudra z Towarzystwa im. Św. Brata Alberta. 

Prowadzona nocą akcja uwzględniała także tych, którzy już korzystają z pomocy w ramach różnych punktów wsparcia. Takich we Wrocławiu jest 14. To schroniska, specjalnie kursujący zimą autobus MPK, jadłodajnie i ogrzewalnia. Weryfikowano nie tylko podstawowe dane spotkanych bezdomnych. W miarę możliwości gromadzono informacje o ich kwalifikacjach i wykształceniu, by pomóc im znaleźć pracę i wrócić na właściwe tory.

Cykliczną, co dwa lata organizowaną w całym kraju akcję koordynuje Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej. Wszystkie wyniki pod koniec marca trafią do resortu, gdzie zostaną poddane wnikliwej analizie. Płynące z nich wnioski posłużą do rozpoczęcia prac nad adekwatnymi do potrzeb rozwiązaniami, mającym przeciwdziałać zjawisku bezdomności. Tej potrzeba przez cały rok.

Źródło: oprac. za radiowroclaw.pl. Zdjęcie ilustracyjne – fot. Shutterstock.

6 marca 2024