22 lutego przez prawie 20 minut zamknięta była stacja metra Kabaty, a metro jeździło w pętli Stokłosy – Młociny – Stokłosy. Powodem był incydent z udziałem bezdomnych w pociągu, który skończył bieg.
Wstrzymanie ruchu na trzech stacjach metra: Kabaty, Natolin i Imielin trwało jednak zaledwie kilkanaście minut. A komunikacja zastępcza zrobiła tylko parę kursów.
– Na stacji Kabaty osoby, mimo interwencji wartowników, nie chciały opuścić pociągu. Czekaliśmy na przyjazd policji – informuje nas Anna Bartoń, rzeczniczka Metra Warszawskiego.
Ruch zakłócili śpiący w kolejce bezdomni, którzy nie chcieli zejść z siedzeń i których nie można było dobudzić. Ostatecznie do opuszczenia pojazdu nie zmusili ich funkcjonariusze, a inni pasażerowie.
Około godz. 9:40 ruch na całej linii metra został wznowiony.
Źródło: oprac. za haloursynow.pl. Zdjęcie ilustracyjne – fot. Pexels.