Abonament RTV to opłata, którą powinni regulować posiadacze telewizorów i radioodbiorników zdolnych do odbioru sygnału publicznych nadawców. Najnowsze dane pokazują jednak, że jedynie co trzecia osoba zobowiązana do opłacania abonamentu RTV go reguluje, a liczba płacących spadła w ciągu roku o kilkadziesiąt tysięcy. Osoby unikające płacenia mogą spotkać nieprzyjemne konsekwencje bez konieczności odwiedzenia ich przez kontrolę. Seniorom, którzy zalegają z abonamentem RTV grozi pomniejszenie emerytury.
Abonament RTV poddawany jest stałym kontrolom. Do ich przeprowadzania zobowiązani są delegowani specjalnie pracownicy Poczty Polskiej. Jednak w niektórych przypadkach nie potrzeba kontroli – Poczta Polska od razu wysyła wezwanie do zapłaty. Jeśli będziemy zalegać z regulowaniem opłaty, a jesteśmy emerytami, może dojść do przykrej sytuacji, gdy z konieczności ściągnięcia opłat abonamentowych zabrana nam zostanie część emerytury.
Ten, kto otrzymał wezwanie do zapłaty z Poczty Polskiej, ma 7 dni na uregulowanie zaległości. Jeśli w tym czasie nie nastąpi wpłata z tytułu zaległego abonamentu RTV, sprawa zostaje przekazana do właściwego dla dłużnika urzędu skarbowego. Wtedy egzekwowanie zadłużenia przechodzi w ręce fiskusa, który może następnie odpowiednią kwotę ściągnąć od osoby, do której wystosowane zostało wcześniej wezwanie do zapłaty. W tym celu urząd skarbowy może w mało przyjemny sposób postarać się o pokrycie zadłużenia. Fiskus może pobrać pieniądze z emerytury, jeśli padło na seniora. W sumie skarbówka na cel opłaty abonamentu RTV może zająć pieniądze z:
- z rachunku bankowego,
- z nadpłaty podatku,
- z emerytury,
- z pensji,
- za pośrednictwem komornika.
Nie każdy emeryt ma jednak powody do obaw. Część seniorów jest wyłączona z konieczności regulowania opłat abonamentowych. Konieczność regulowania abonamentu RTV w ogóle nie obowiązuje w przypadku osób, które:
- ukończyły 75. rok życia,
- są zaliczone do I grupy inwalidzkiej,
- są weteranami będącymi inwalidami wojennymi lub wojskowymi,
- przekroczyli 60. rok życia i mają prawo do emerytury, która jednak nie przekracza miesięcznie kwoty 50 proc. średniego wynagrodzenia.
Źródło: oprac. za interia.pl. Zdjęcie ilustracyjne – fot. archiwum.