Bezdomność

Kontrowersje wokół testów na koronawirusa dla bezdomnych

Nadal wiele niejasności jest wokół testów na koronawirusa dla osób bezdomnych. Inaczej patrzy na tę kwestię rząd, inaczej ci, którzy stykają się z problemem na co dzień.

Ostatnio była o to pytana w audycji Radia RMF FM Adriana Porowska, prezes Kamiliańskiej Misji Pomocy Społecznej.

Jej zdaniem jest to bardzo zabawna historia – właściwie bardzo smutna. Jakby zadać to pytanie w rządzie, a nawet już je zadała pani posłanka Hanna Gil-Piątek to usłyszała, że osoby bezdomne, tak jak cała reszta społeczeństwa, mogą się testować, że testy są dostępne też dla osób nieubezpieczonych. Tylko pan rzecznik zapomniał dodać, że żeby być testowanym, najpierw trzeba iść do lekarza pierwszego kontaktu, a tam już trzeba mieć ubezpieczenie – tłumaczyła.

„Są pieniądze w samorządzie tzw. covidowe, z których organizacje pozarządowe mogą organizować pomoc dla osób bezdomnych. Z nich też nie można kupić testów, bo to nie są pieniądze ze służby zdrowia, tylko z pomocy społecznej. Polska resortowa ma się świetnie.

Testy musieliśmy kupić za pieniądze zebrane w internecie – powiedziała Adriana Porowska.

Prezes Porowska odniosła się też do deklaracji minister rodziny i polityki społecznej Marleny Maląg, która stwierdziła, że rząd przeznaczył dodatkowe 17 mln zł na pomoc osobom bezdomnym. To nie były żadne dodatkowe pieniądze, pani minister tak sprytnie to powiedziała, że tak się wszystkim wydawało. A tak naprawdę taki rządowy program jest co roku – powiedziała szefowa Kamiliańskiej Misji Pomocy Społecznej.

źródło: RMF24

24 grudnia 2020