W Gdańsku powstała kawiarnia społeczna „To My”, która działa od niespełna dwóch miesięcy na Dolnym Mieście, serwując napoje i posiłki. Razem z pracownią ceramiczną zatrudnia osoby z niepełnosprawnościami. To tutaj zawodu uczą się od podstaw.
Oba przedsięwzięcia prowadzi Fundacja Leny Grochowskiej.
– Naszym celem jest aktywizowanie zawodowo osób z niepełnosprawnością intelektualną. Na ten moment w kawiarni zatrudnionych jest pięć takich osób z różnymi schorzeniami. Podobnie jest w pracowni ceramicznej. Też pracuje tam pięć osób z niepełnosprawnościami. Mamy tutaj autystów, osoby z zespołem Aspergera i genetycznymi problemami – wylicza Aleksandra Wiśniewska, kierownik gdańskiego oddziału fundacji.
W kawiarni, jak i w pracowni ceramicznej cały czas poszukiwani są pracownicy. Osoby niepełnosprawne zatrudniane są na umowę o pracę na pół etatu.
– Uczymy zawodu od podstaw. Pokazujemy, jak wykonywać zawód baristy w przypadku kawiarni i zawód ceramika, jeśli chodzi o pracownię. Taka nauka to długi proces. Wszystko zależy od predyspozycji i stopnia niepełnosprawności, bo mamy osoby niepełnosprawne w stopniu znacznym i lekkim. Wszystko jest kwestią indywidualną – wyjaśnia Aleksandra Wiśniewska.
Jak mówi Dorota Chrustny, manager pracowni ceramicznej, zajęcia rozwijają osoby niepełnosprawne. Dzięki nim stają się bardziej otwarte.
Kawiarnia „To My” znajduje się przy ul. Reduta Miś 3 w Gdańsku. Odwiedzać można ją w godzinach od 10:00 do 20:00.
Źródło: radiogdansk.pl. Zdjęcie ilustracyjne – fot. Shutterstock.