Wykluczenie społeczne

“Gastronomia” dla najbiedniejszych. Placówkom grozi zamknięcie

Społeczeństwo bardzo różnie odnosi się do osób bezdomnych. Większość ludzi stara się ich nie zauważać, a jak już się na nie natknie, to zwykle ich opłakany stan i przykry zapach powoduje patrzenie na nich z pogardą czy odzywki typu „zabierz się do roboty”. 

Jednak ten, kto nie doznał prawdziwego głodu, nie jedząc przez kilka dni ciepłego posiłku, lecz zawsze mając możliwość zamówienia sobie do domu pizzy, nie zrozumie osoby głodnej i bez dachu nad głową. Trudno sobie wyobrazić, że mogłoby zabraknąć miejsca, gdzie ci ludzie zjedzą ciepły posiłek.

Na szczęście osoby bezdomne nie są pozostawione same sobie. Ustawa o pomocy społecznej nakłada na gminy obowiązek sprawowania pomocy społecznej, w tym udzielania pomocy takim osobom. Określa ona, że do zadań własnych gminy o charakterze obowiązkowym należy m.in. udzielanie schronienia i zapewnienia posiłku oraz niezbędnego ubrania osobom bezdomnym, wypłacanie zasiłków na pokrycie świadczeń zdrowotnych oraz zorganizowanie pogrzebu w razie śmierci osoby bezdomnej. Zatem nie może być takiej sytuacji, żeby takie osoby były pozostawione losowi.

W miastach znajdują się miejsca, w których wydawane są darmowe posiłki dla osób najuboższych i dotkniętych bezdomnością. Bardzo często są to po prostu bary mleczne, w których nieodpłatnie, lub za niewielką sumę pieniędzy, mogą posilić się najbiedniejsi ludzie. Tego typu miejsca są niestety zagrożone zamknięciem.

Co jest spowodowane ich trudną sytuacją? Podwyżki mediów, a także wzrost kosztów pracowniczych oraz zwiększone koszty za użytkowanie wieczyste nieruchomości sprawiły, że całościowe koszty utrzymania tzw. barów mlecznych są bardzo wysokie i wzrastają wielokrotnie. Taka sytuacja sprawia, że prowadzące je spółdzielnie nie są w stanie udźwignąć wydatków dalszego prowadzenia tego typu miejsc.

Likwidacja jadłodajni, za które odpowiada gmina, nie jest dozwolona. Jednak bardzo duży procent placówek opiekujących się ludźmi biednymi i bezdomnymi stanowią te, które są prowadzone przez organizacje pozarządowe. Są to organizacje, które nie są ukierunkowane na zysk. Pomagają one ludziom do czasu, kiedy wystarczy im środków, a w chwili, gdy te środki się wyczerpią, zamykają one swoją działalność. Tak właśnie dzieje się teraz, kiedy rosnąca inflacja i podwyżki cen mogą doprowadzić do upadku tego typu miejsc i tym samym uderzyć w najbiedniejszych. Działalność barów mlecznych w Polsce stoi pod dużym znakiem zapytania i wydaje się być mocno niepewna.

Źródło: oprac. za augustowskireporter.pl. Zdjęcie ilustracyjne – fot. Shutterstock.

20 stycznia 2022