Wykluczenie społeczne

Bydgoszcz. Takich kolejek po żywność jeszcze nie było

W Bydgoszczy rośnie liczba osób, których nie stać na kupowanie jedzenia, a które korzystają z pomocy jadłodzielni. – Na dyżurach regularnie widzimy, że tych osób przybywa. Kolejki po żywność są coraz dłuższe – mówią wolontariusze ze „Wspólnej Spiżarni” przy ulicy Gdańskiej. Z myślą o ubogich i bezdomnych rusza akcja dobroczynna „Ciepło serca w słoiku”.

Choć „Wspólna Spiżarnia” przy ulicy Gdańskiej ma już ponad pięć lat, to nigdy w kolejce po pomoc nie ustawiało się tu aż tylu potrzebujących. W poniedziałki i czwartki po jedzenie przychodzą między innymi uchodźcy z Ukrainy i seniorzy, których nie stać na bochenek chleba, mięso czy warzywa. – Mamy dzisiaj więcej osób potrzebujących, bo też mamy uchodźców – zauważa radny i społecznik Ireneusz Nitkiewicz z Fundacji Chcepomagam, pod skrzydłami której działa „Wspólna Spiżarnia”. – Dyżurując w jadłodzielni, regularnie widzimy, że tych osób przybywa. Kolejki po żywność są naprawdę coraz dłuższe – dodaje.

By pomóc potrzebującym, ruszyła wiosenna akcja dobroczynna „Ciepło serca w słoiku”. Do 3 kwietnia do wybranych punktów w mieście można przynosić dary dla osób starszych, bezdomnych, a także dla dzieci z domów dziecka. – Zbieramy żywność o przedłużonym terminie, jak konserwy, makarony, kasze, dania gotowe i słodycze oraz kosmetyki – wymienia Aurelia Ratajczak. – Dla domów dziecka potrzebne są artykuły papiernicze, kosmetyki dla dzieci i młodzieży oraz gry planszowe. Bardzo ważne, żeby te rzeczy były nowe, bo każdy jak dostaje prezent, chciałby dostać nową rzecz – podkreśla wolontariuszka.

– Zebrane dary zostaną przekazane do domów dziecka, Centrum Pomocy dla Bezdomnych Mężczyzn w Bydgoszczy oraz Centrum Pomocy dla Bezdomnych Kobiet i Matek z Dziećmi – dodaje Anna Niewiadomska.

Finał akcji 10 kwietnia na Placu Wolności

Finał akcji „Ciepło serca w słoiku” zaplanowano na wielkanocny poniedziałek, na Placu Wolności. Tego dnia każdy będzie mógł podzielić się z potrzebującymi świątecznym posiłkiem. – Chodzi nam o to, by nie wyrzucać żywności, której przygotujemy za dużo. Gdy z suto zastawionych stołów coś zostanie – na przykład bigos czy ciasto – można to zapakować i przynieść – zachęca Nitkiewicz. – Na pewno będą tu osoby potrzebujące, a my odwiedzimy też koczowiska, w których przebywają bezdomni. Często jest to dla nich jedyny świąteczny posiłek, który w tym czasie mogą zjeść – podkreśla.

Akcja „Ciepło serca w słoiku” organizowana jest w Bydgoszczy dwa razy w roku – w Wielkanoc i Boże Narodzenie. To już jej 15 edycja. – Akcja wrosła w Bydgoszcz w tym świątecznym czasie. Mieszkańcy bardzo chętnie pomagają. Jeśli kogoś na to stać, to może ugotować więcej jedzenia i przynieść – zachęca Nitkiewicz. – Można też porozmawiać z osobami potrzebującymi, bo ważne jest też symboliczne wyciągnięcie dłoni i zauważenie tych osób, które czasami znalazły się na życiowym zakręcie – dodaje społecznik.

Organizatorzy akcji chcą, by część jedzenia trafiła do „Wspólnej Spiżarni”. Jadłodzielnia przy ulicy Gdańskiej czynna jest dwa razy w tygodniu – w poniedziałki i czwartki.

Oprócz tego w mieście działają jeszcze cztery inne jadłodzielnie – przy ulicy Królowej Jadwigi, Naruszewicza, na Obrońców Bydgoszczy i w Fordonie.

Źródło: tokfm.pl. Zdjęcie ilustracyjne – fot. Shutterstock.

19 marca 2023