Od 24 lutego liczba inicjatyw i projektów, przy których wspólnie pracują polscy i ukraińscy prawnicy, rośnie w lawinowym tempie. To efekt nie tylko napływu do Polski milionów uchodźców, ale również coraz ściślejszych związków między naszymi krajami. Zleceń dla prawników po obu stronach granicy może być jednak znacznie więcej, gdy zacznie się proces odbudowy Ukrainy – informuje serwis Prawo.pl.
Przeniesienie kijowskiego Narodowego Uniwersytetu Medycznego im. Ołeksandra Bohomolca na Śląsk to pierwszy z brzegu przykład wymuszonego rosyjską agresją działania, wymagającego zaangażowania prawników polskich i ukraińskich – również tych, którzy zdecydowali się zostać i kontynuować praktykę w walczącej ojczyźnie. W tej inicjatywie, oprócz katowickiej kancelarii Żyglicka i Wspólnicy, uczestniczy także adwokat Hanna Sadowska ze Lwowa.
„Dla rozpoczęcia działalności trzeba załatwić wiele spraw, w tym pozwolenie z naszego Ministerstwa Edukacji i Nauki. Pomoc naszej lwowskiej koleżanki jest nieoceniona, bo opanowała styk dwóch porządków prawnych i pomagała w tłumaczeniach różnych ważnych dokumentów” – relacjonuje adw. Beata Bieniek-Wiera, partner w kancelarii Żyglicka i Wspólnicy.
Współpraca polskich i ukraińskich prawników zaowocowała również kontraktami, dotyczącymi występów ukraińskich drużyn piłkarskich na polskich stadionach. Piłkarze Szachtara Donieck i Dynama Kijów grają w europejskich pucharach, ale z oczywistych względów kluby te podpisały umowy na wynajem polskich stadionów.
„Razem z prawnikami Szachtara musieliśmy się zmierzyć z wyzwaniami ze styku kilku porządków prawnych. Organizując tego typu przedsięwzięcie należy mieć na uwadze zarówno obowiązki określone przez UEFA, jak i regulacje prawa powszechnie obowiązującego na terenie Polski i Ukrainy” – tłumaczy adw. Krzysztof Wróbel z kancelarii LAS Legal Laskowski Knap, obsługującej stołeczną Legię.
To dopiero początek polsko-ukraińskiej kooperacji na płaszczyźnie prawniczej. Wyraźną intensyfikację współpracy przyniesie bowiem zbliżenie ekonomiczne obu krajów, związane m.in. z powojenną odbudową Ukrainy.
„Przyszłe przetargi będą prawdopodobnie bardzo atrakcyjne dla polskich firm i obsługujących ich prawników. Jednak już dziś takie organizacje jak ONZ czy Bank Światowy organizują przetargi dotyczące różnych przedsięwzięć” – zauważa Markijan Malskyj, szefujący zespołowi „Ukrainian Desk” w kancelarii Kochański & Partners.
Źródło informacji: PAP MediaRoom. Zdjęcie ilustracyjne – fot. Shutterstock.
