Bezrobotność, News

Rodzice zwalniani po powrocie do pracy

W mediach społecznościowych pracownicy sklepów i sieci handlowych skarżą się, że otrzymują wypowiedzenia tuż po powrocie z zasiłku opiekuńczego. Wielu pracowników (na przykład samotnych rodziców) nie miało z kim zostawić dziecka, więc musiało skorzystać z tej możliwości i zostać w domu. Nierzadko przez kilka tygodni.

Dwa miesiące opieki nad dzieckiem, powrót do pracy i wypowiedzenie. Powód? „Mamy pracowników na zastępstwo. Bez dzieci”. Pracownicy handlu skarżą się w sieci na brak skrupułów u pracodawców. Niektórzy co prawda nie dostają wypowiedzenia, ale za to kierownik nie przedłuża im wygasającej umowy. Skutek jest więc ten sam – bezrobocie.

Problem jest szerszy, co zauważa ekspert Andrzej Kubisiak, zastępca dyrektora ds. badań i analiz Polskiego Instytutu Ekonomicznego. Oto jego opinia:

Powrót do pracy po kilku tygodniach nieobecności może się wiązać ze zwolnieniem. To wcale nie opieka nad dzieckiem jest często głównym powodem zwolnień. Proszę zauważyć, że w okresie pobierania zasiłku, to ZUS wypłaca pracownikowi wynagrodzenie. Nie pracodawca. Powrót do normalności oznacza, że taki pracownik ponownie „wskakuje” na listę płac. I to często w firmie, która od kilku miesięcy boryka się z przestojem lub problemami finansowymi. W efekcie może to być po prostu zwolnienie przesunięte w czasie. Bardzo możliwe, że taki pracownik dostałby wypowiedzenie już na starcie pandemii. Problem istnieje niezależnie od branży. Ale istniał również wcześniej. Ze styczniowych badań Eurostatu, wyłania się smutny obraz polskiego rodzica w pracy. Z raportu wynika bowiem, że zaledwie 7 proc. polskich rodziców uważa, że może wziąć opiekę lub L4 na chore dziecko bez gniewu szefa. Gorzej pod tym względem jest tylko na Cyprze. Patrzenie na pracownika przez pryzmat jego obowiązków rodzicielskich jest bardzo krótkowzroczne. W następnym badaniu Eurostatu na ten sam temat Polska wypadnie jeszcze gorzej. Skoro w czasie największej koniunktury wynik jest tak dramatyczny, to co będzie w czasach kryzysu? Nie za bardzo mamy już za kogo spadać w tej klasyfikacji, ale na pewno nie spodziewam się żadnej poprawy w tej kwestii.

źródło: money.pl

3 czerwca 2020