Sejm, przyjmując poprawki Senatu, zdecydował ostatecznie, że w ustawie o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie nie pojawi się przepis, który znosi ważność orzeczeń o niepełnosprawności wydłużonych automatycznie w czasie pandemii. Oznacza to, że nie trzeba na razie składać żadnego wniosku o ich ponowne wydanie. Stare przepisy, wprowadzone tzw. ustawą covidową nadal obowiązują.
O ile, oczywiście, prezydent podpisze ustawę. Przez chwilę osoby z niepełnosprawnością takiej pewności nie miały, bo Sejm 13 stycznia 2023 roku w nowelizacji ustawy o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie w art.13 uchylił pewien zapis tzw. ustawy covidowej. Gdyby ta nowelizacja weszła w owym kształcie, to osoby, którym ważność orzeczeń – tracących swoją moc po 8 marca 2020 roku – automatycznie przedłużono na czas stanu epidemii lub stanu zagrożenia epidemicznego, musiałyby wnioskować do 1 czerwca 2023 roku o wydanie nowego dokumentu, bo właśnie w tym dniu traciłyby swoją moc.
Senat jednak wniósł poprawkę, by ten przepis wykreślić. Do tego przychylili się ostatecznie posłowie, głosujący nad senackimi propozycjami.
Wiceminister rodziny Anna Schmidt tłumaczyła wcześniej, że wprowadzenie tego przepisu spowodowałoby lawinę wniosków do lekarza orzecznika. – W związku z tym na razie musimy te przepisy utrzymać i dopracować przepisy przejściowe – podkreśliła wiceminister.
Dotychczasowy stan prawny dotyczący orzeczeń o niepełnosprawności i stopniu niepełnosprawności został tym samym utrzymany. Wiążące są w tej kwestii wciąż przepisy ustawy z 2 marca 2020 roku o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych (zwanej ustawą covidową). Zgodnie z nimi, ważność orzeczeń, przedłużonych w pandemii, będzie utrzymana do 60 dni od momentu zniesienia stanu zagrożenia epidemicznego, a ten od 16 maja 2022 roku w Polsce nadal obowiązuje.
Źródło: oprac. za limanowa.in. Zdjęcie ilustracyjne – fot. Shutterstock.