Przemoc domowa

Olsztyn. Większość mieszkańców nie zna międzynarodowego znaku HELP ME

Urzędnicy Wojewody Warmińsko-Mazurskiego zajmujący się na co dzień tematyką przeciwdziałania przemocy w rodzinie sprawdzili, czy mieszkańcy Olsztyna potrafią rozpoznać wołanie o pomoc ofiar przemocy. Już w kwietniu przeprowadzili badanie znajomości międzynarodowego znaku HELP ME wśród mieszkańców miasta.

Wyniki tych badań, niestety, nie wypadły zbyt dobrze. Znak, który na całym świecie ratuje ofiary przemocy, znają nieliczni. I to mimo tego, że jest popularyzowany przez media, a Internet jest pełen promujących go filmów. Każdy z nich pokazuje sposób i sytuacje używania znaku HELP ME.

Dużo większa jest znajomość tego znaku wśród użytkowników mediów społecznościowych. Z badań wynika, że zna go 52 procent osób korzystających z social media. Wśród zapytanych o znak mieszkańców Olsztyna znało go tylko 24 procent – mówi Urszula Jędrychowska, wicedyrektorka Wydziału Polityki Społecznej Warmińsko-Mazurskiego Urzędu Wojewódzkiego w Olsztynie i inicjatorka akcji.

Przypominamy:

Znaku należy używać w sytuacji zagrożenia, kiedy nie można wezwania o pomoc wyrazić słowami, np. ze względu na obecność osoby stosującej przemoc. Znak skutecznie komunikuje potrzebę pomocy. Jego odbiór i przekazanie informacji właściwym służbom w celu podjęcia działań jest normą na całym świecie.

Wykonanie znaku HELP ME jest proste:

  • Pokaż otwartą dłoń.
  • Złóż dłoń w pięść chowając kciuk do środka.

Widząc znak HELP ME, należy powiadomić numer alarmowy 112.

źródło: oprac. za Gazetą Olsztyńską

7 czerwca 2021