Przemoc domowa

Mężczyźni też bywają ofiarami przemocy domowej

W Polsce panuje powszechne przekonanie, że przemocą domową dotknięte są wyłącznie kobiety i dzieci. I rzeczywiście, stanowią większość pokrzywdzonych. Jednak dorośli synowie, ojcowie i mężowie też bywają ofiarami przemocy domowej. Są bici, wyzywani, poniżani, odcinani od pieniędzy i od kontaktu z dziećmi. 

Z danych, którymi dysponuje Komenda Główna Policji wynika, że w 2020 r. ofiarami przemocy w rodzinie było prawie 86 tys. osób, blisko 11 tys. z nich to mężczyźni. Podobnie kształtują się statystyki za 2019 r. Te dane potwierdza raport CBOS na temat sprawców domowej agresji. Wynika z niego, że jeden na dziesięć ankietowanych mężczyzn doświadczył przemocy fizycznej ze strony partnerki.

Mężczyzna ofiarą przemocy? To kłóci się ze społecznym stereotypem mężczyzny silnego, walczącego o dominację i kojarzonego z rolą agresora. Dlatego tak trudno mężczyznom-ofiarom przemocy domowej zwrócić się o pomoc, czy opowiedzieć komuś o dramacie, jaki przeżywają. Strach przed reakcją otoczenia, utratą dobrego wizerunku, wyśmianiem powoduje, że mężczyźni boją się szukać pomocy.

W dodatku ludziom często trudno sobie wyobrazić, jak kobieta może bić mężczyznę i „jak on może na to pozwalać?”. Tym większe zdziwienie budzi np. informacja o gwałcie na mężczyźnie ze strony kobiety. Słyszą, że są „mięczakami” lub „pantoflarzami”. Potwierdza to także raport CBOS – kiedy ofiarą jest mąż lub partner, tylko niewiele ponad połowa ankietowanych (64 proc.) całkowicie potępia stosowanie przemocy, a więcej niż co czwarty pytany (27 proc.) twierdzi, że w pewnych sytuacjach może być ono usprawiedliwione. Trzech na stu ankietowanych (3 proc.) zawsze usprawiedliwiłoby partnerkę, która w gniewie uderzyłaby partnera.

źródło: oprac. za Super Expressem

13 lipca 2021