News, Niepełnosprawność

List od MEN. Problemy zdalnej edukacji dzieci z niepełnosprawnościami

14-letni Jan Gawroński napisał list do ministra edukacji narodowej Dariusza Piontkowskiego. Jak podkreślił, napisał go w imieniu dzieci ze specjalnymi potrzebami edukacyjnymi. Chciał zwrócić uwagę na temat zdalnej edukacji dzieci z niepełnosprawnościami.

Chodzi o problemy, z którymi dzieci ze spektrum autyzmu muszą się – w związku z pandemią i izolacją – teraz borykać. M.in. w kontekście zdalnej szkoły. „Jest naprawdę bardzo ciężko, zwłaszcza w rodzinach, gdzie są osoby z niepełnosprawnością głęboką. Te osoby nie są często w stanie korzystać z edukacji zdalnej. Nie mają też terapii i rehabilitacji. Nikt im nie pomaga, a ich kłopoty są z każdym dniem coraz większe” – napisał Janek.

Dużo zadań z edukacji zdalnej czy nawet super oprogramowanie nie jest w stanie pomóc dzieciom, które mają w życiu bardzo ciężko. To trzeba poukładać mądrze. Zrobić zdalne plany lekcji. Króciutkie, ale dobre dla osób ze specjalnymi potrzebami edukacyjnymi. Prosimy Panie Ministrze na zwrócenie uwagi na tą sprawę. Dziękujemy Panu za pomoc” – napisał.

Janek sam też jest uczniem i sam też momentami doświadcza trudności. – Trudne jest, kiedy zadania wypadają na mnie gwałtownie, bez planu i uprzedzenia. U mnie w szkole na chwilę obecną jest już taki fajny, zdalny plan lekcji. A ja lubię działać według planów – mówi Janek. Bo rutyna i powtarzalność to coś, czego bardzo potrzebują dzieci z autyzmem m.in. teraz, w dobie pandemii. Gdy rodzice innych dzieci wymyślają swoim pociechom nowe zabawy w domu i nowe aktywności – w przypadku takich dzieci jest wprost przeciwnie. Najważniejsza jest powtarzalność.

Janek Gawroński to samorzecznik praw osób ze spektrum autyzmu, jednocześnie uczestnik Klubu Świadomej Młodzieży.

źródło: TOK FM

4 maja 2020