Kilkaset osób niepełnosprawnych w Krakowie czeka ciągle na możliwość zaszczepienia ich w miejscu zamieszkania. Sytuację komplikuje brak szczepionek jednodawkowych Johnson&Johnson.
– Słabą stroną narodowego programu szczepień są mobilne punkty szczepień. Na terenie Krakowa umowę na prowadzenie takich punktów podpisało Krakowskie Pogotowie Ratunkowe – to są dwie karetki. Jedna karetka jest w stanie w ciągu dnia zaszczepić 6-7 osób. Na liście do zaszczepienia w miejscu zamieszkania oczekuje 700-800 osób – tłumaczyła Elżbieta Kois-Żurek dyrektor Wydziału Polityki Społecznej i Zdrowia UMK na posiedzeniu Komisji Zdrowia i Uzdrowiskowej Rady Miasta Krakowa.
Najlepsza sytuacja związana ze szczepieniami jest w Domach Pomocy Społecznej i Warsztatach Terapii Zajęciowej. Tu zaszczepiło się już ponad 80 procent mieszkańców DPS-ów i ponad 70 procent uczestników Warsztatów Terapii Zajęciowej.
Dramatycznie wygląda z kolei sytuacja osób w kryzysie bezdomności. Narodowy Program Szczepień nie określa zasad i możliwości przyjęcia szczepionki przez tę grupę społeczną. Miasto zastanawia się nad zorganizowaniem mobilnych punktów szczepień ale, pozostaje kwestia współfinansowania ich przez wojewodę małopolskiego. – Moglibyśmy bardzo usprawnić proces szczepień w miejscu zamieszkania. Może udałoby nam się przeprowadzić szczepienia na terenie noclegowni, czy placówek dla osób w kryzysie bezdomności – mówiła Elżbieta Kois-Żurek.
Podsumowaniem dyskusji na komisji była propozycja radnej Anny Prokop-Staszeckiej, aby komisja przygotowała rezolucję do Ministerstwa Zdrowia, wzywającą, aby właściwe instytucje pomogły w sprawie szczepień szczepionką jednorazową.
źródło: oprac. na podstawie informacji z portalu Głos 24 Kraków