Imigranci

Imigranci z Ukrainy. Zostaną w Polsce, czy wybiorą Niemcy? 

W pierwszej połowie 2021 roku do ewidencji urzędów pracy wpisano 998 tys. oświadczeń dotyczących zatrudnienia pracowników ze Wschodu. O 63 proc. więcej niż przed rokiem oraz o 18 proc. więcej niż w 2019 roku. Jednak już połowa Ukraińców przyznaje, że rozgląda się za pracą w Niemczech. 

Według badań Personnel Service za zatrudnieniem za Odrą rozglądała się w ostatnim czasie połowa obywateli Ukrainy, którzy mieli już doświadczenia pracy w Polsce, jednocześnie wskazano, że 49 proc. osób takiej aktywności nie podjęła. We wcześniejszej edycji badania 40 proc. osób wskazywało pracę w Niemczech jako atrakcyjną.

obecnie minimalne wynagrodzenie w Polsce wynosi 2,8 tys zł brutto. Na Ukrainie ta stawka wynosi 6000 UAH, czyli około 883 zł miesięcznie, czyli blisko trzy razy mniej. Natomiast w Niemczech od pierwszego lipca br. zarobki minimalne to 1536 euro brutto, czyli w przeliczeniu aż 7041 zł.

Z badania Personnel Service wynika, że w zdecydowanej większości Ukraińcy wybierają Polskę z powodu bliskości geograficznej i kulturowej, a także niskiej bariery językowej. Niezmiennie na wysokiej pozycji wśród powodów emigracji znajdują się też zarobki (28 proc.). Dla prawie co czwartego Ukraińca duże znaczenie ma również fakt, że w Polsce przebywają znajomi lub rodzina.

Tymczasem Niemcy pilnie potrzebują pracowników. Może to wpłynąć niekorzystnie na nasz rynek pracy. Szef Federalnej Agencji Pracy stwierdził ostatnio, że kraj potrzebuje 400 tys. imigrantów rocznie.

„W Niemczech zaczyna brakować pracowników” – powiedział szef Federalnej Agencji Pracy (BA) Detlef Scheele w wywiadzie dla dziennika „Sueddeutsche Zeitung”. Ze względu na rozwój demograficzny liczba potencjalnych pracowników w typowym wieku produkcyjnym zmniejszy się już w tym roku o prawie 150 tys. „W następnych latach będzie to o wiele bardziej dramatyczne”.

Niemcy mogą rozwiązać ten problem przede wszystkim poprzez sprowadzanie imigrantów do kraju.

Źródło: oprac. za Strefą Biznesu i Interią. Zdjęcie ilustracyjne – fot. Pexels

26 sierpnia 2021