10 godzin bez dachu nad głową – tak od 1 stycznia wyglądały realia bydgoskich bezdomnych, którzy na co dzień korzystają z noclegowni przy ul. Fordońskiej. Placówka zmieniła zasady funkcjonowania z powodu braku porozumienia z miastem dotyczącego finansowania.
Jest zmiana decyzji. Przedstawiciele Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej zapewniają, że bezdomni ponownie będą mogli korzystać z noclegowni całodobowo.
W poniedziałkowe (3 stycznia 2022 r.) popołudnie sytuacja się zmieniła. Jak informuje Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej w Bydgoszcz, już od wtorku (4 stycznia) bezdomni nie będą musieli rano opuszczać noclegowni.
Zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami, dodatkowe koszty za posiłki i wynagrodzenie dla pracowników za rok 2020 zapłacił Wydział Zarządzania Kryzysowego Urzędu Miasta Bydgoszczy. Za 2021 rok kwoty – około 300 tys. zł – nie oddano.
Prezydent Bydgoszczy pytany o sytuację, odpowiada że samorządy tracą pieniądze z powodu działań rządu. Dodaje, że zaległości w sprawie noclegowni miasto nie ma.
Według dyrekcji, jak i prezes Fundacji „Inkubator Społeczny”, koszty, które w 2021 roku poniosła noclegownia, nie zostały zrekompensowane.
– To nie jest tak, że miasto się uchyla od zapłacenia, tylko, że w tej chwili nie ma na to pieniędzy. Nie wiadomo, kto ma za to zapłacić. Wydział zarządzania kryzysowego z doraźnych pieniędzy nie jest w stanie wyłożyć kwoty prawie 300 tys. zł i w tej chwili są takie przepychanki.
– Finansowanie tego zadania na pewno będzie w tym roku. Co dotyczy roku poprzedniego, to musimy teraz te rachunki wszystkie obejrzeć, skontrolować, sprawdzić, jaka to jest kwota i w związku z tym, że jest to zadanie wojewody, będziemy też występować o środki i oczywiście będziemy się rozliczać z fundacją w tej kwestii – wyjaśnia Renata Dębińska, dyrektor MOPS w Bydgoszczy.
Źródło: oprac. za bydgoszcz.tvp.pl. Zdjęcie ilustracyjne – fot. Shutterstock.
Czytaj także: https://www.wykluczeni.pl/bydgoszcz-noclegownia-zamknela-drzwi-w-dzien-przed-bezdomnymi/
