Przemoc domowa

Zespół zajmujący się przemocą w rodzinie bez przedstawicielki Niebieskiej Linii oraz Centrum Praw Kobiet

W Zespole Monitorującym ds. Przeciwdziałania Przemocy w Rodzinie przy ministrze rodziny nie znalazły się przedstawicielki Niebieskiej Linii i Centrum Praw Kobiet. Są za to reprezentanci kurii, organizacji katolickich i zrzeszających rodziny wielodzietne.

Zespół Monitorujący ds. Przeciwdziałania Przemocy w Rodzinie przy ministrze rodziny i polityki społecznej ma za zadanie m.in. wydawanie opinii dotyczących ustaw czy rozporządzeń oraz Krajowego Programu Przeciwdziałania Przemocy. Zespół może również samodzielnie inicjować i wspierać działania mające na celu przeciwdziałanie przemocy w rodzinie; może również monitorować działania władzy w tym zakresie.

Kandydaturę Niebieskiej Linii odrzucono. Wcześniej przez trzy kadencje przedstawiciele organizacji byli w składzie zespołu. W zespole nie chciano też nikogo z innej ważnej organizacji, która również od wielu lat pomaga ofiarom przemocy, czyli Centrum Praw Kobiet.

Urszula Nowakowska, prezeska Centrum Praw Kobiet:

 – Taki a nie inny skład ministerialnego zespołu może świadczyć o tym, w jakim kierunku podąża polityka „prorodzinna” rządzących. Nadrzędnym celem jest w niej zachowanie integralności rodziny, choćby nawet źle się w niej działo. Ochrona poszczególnych członków przed przemocą schodzi na dalszy plan. W grę wchodzi stawianie przede wszystkim na mediacje, terapie rodzinne, żeby za wszelką cenę zapobiegać rozbiciu rodziny. Wszystko wskazuje na to, że polityka rządu skręca coraz bardziej w prawo i coraz bardziej jest nastawiona na działania ukierunkowane na rodzinę, a nie na przeciwdziałanie przemocy wobec kobiet. Skład ministerialnego zespołu jest „dość dziwny” i pokazuje, że tematyka przemocy nie jest dla rządzących szczególnie istotna.

źródło: TOK FM

23 stycznia 2021