Bezdomność

Wrocław. Pralnia dla bezdomnych zamknięta!

Nie milkną echa skandalu po tym, jak niewydana została zgoda na poświęcenie nowej Pralni Społecznie Odpowiedzialnej, którą otwarto przy ulicy Małachowskiego. Zarząd Koła Wrocławskiego Towarzystwa Pomocy Brata Alberta zdecydował, że odda darczyńcom pralki i proszek.

„W związku z odmową, w części oficjalnej, na poświęcenie nowej pralni we Wrocławiu przy ul. Małachowskiego 15, Koło Wrocławskie TPBA jako katolicka organizacja dobroczynna nie może zgodzić się na ograniczanie naszej działalności poprzez rugowanie elementów religijnych oczywistych dla naszej organizacji – czytamy w komunikacie opublikowanym przez Koło Wrocławskiego Towarzystwa Pomocy Brata Alberta.

Dodają, że udział księdza Jacka Kicińskięgo, biskupa pomocniczego Archidiecezji Wrocławskiej oraz asystenta kościelnego Towarzystwa Pomocy im. św. Brata Alberta w „uroczystym otwarciu pralni był uzgodniony z przedstawicielami sponsorów – Firmy Henkel i Fundacja Społecznie Bezpieczni”.

Relacjonują, że tuż przed rozpoczęciem wydarzenia dowiedzieli się, że ksiądz biskup może zabrać głos w oficjalnej części wydarzenia. Okazało się, że „nie ma zgody na obrzęd poświęcenia miejsca pracy i pomocy ubogim”. – W zaistniałej sytuacji ks. biskup opuścił zgromadzenie uważając, że rola asystenta kościelnego jest w pierwszej kolejności obrzęd liturgiczny, nie przemówienie do zebranych – można przeczytać w komunikacie.

W związku z tym zarząd Koła Wrocławskiego TPBA zdecydował, że odda darczyńcom przekazane środki na wsparcie nowej pralni „celem zachowania tożsamości w działaniu stowarzyszenia katolickiego”. – Ubolewamy, że restrykcyjne wymagania ze strony potencjalnych darczyńców nie były sprecyzowane przed podpisaniem porozumienia w tej sprawie. Przepraszamy wszystkich, którzy poczuli się urażeni niezręczną sytuacja zaskakująca także dla Towarzystwa Pomocy – informują członkowie zarządu.

Do sprawy odniosła się firma Henkel. – W nawiązaniu do przebiegu uroczystości pragniemy oświadczyć, iż jest nam bardzo przykro z powodu późniejszych kontrowersji co do uzgodnionej między stronami formuły i programu wydarzenia. Tym bardziej, że jesteśmy przekonani, że stało się tak na skutek głębokiego organizacyjnego nieporozumienia – czytamy w oświadczeniu firmy. Dalej można przeczytać, że nadrzędną wartością jest dla niej „dobro podopiecznych Towarzystwa Pomocy im Św. Brata Alberta”. – Dlatego chcemy kontynuować nasze zaangażowanie w ten projekt – zapewniała firma.

Przypomnijmy, że Pralnia Społecznie Odpowiedzialna miała służyć wewnętrznym potrzebom placówek Towarzystwa Pomocy im Św. Brata Alberta, umożliwiając im pranie koców, pościeli, poduszek i obrusów. Bezpłatny dostęp mieli mieć do niej potrzebujący, m.in. bezdomni chcący zrobić tam swoje codzienne pranie.

Źródło: tuwroclaw.com. Zdjęcie ilustracyjne – fot. Pixabay.

22 stycznia 2022