Ich świat, jak milionów innych Ukraińców, zatrzymał się w jednej chwili. Niepełnosprawni podopieczni ewakuowanego domu opieki w Chmielnickim na Ukrainie, schronienie znaleźli w Toruniu. Dla ich potrzeb przystosowano dawny budynek szpitala psychiatrycznego. W piątek dotarł tam konwój z darami od mieszkańców Leeds i uczniów szkoły w Welton w Wielkiej Brytanii.
58 podopiecznych, w wieku od 7 do 34 lat, zmagają się z różnymi chorobami i niepełnosprawnościami. Przed wojną uciekli do Torunia. Dawne szpitalne oddziały stały się teraz ich domem.
Wymagają one bardzo różnej opieki: od podstawowej rehabilitacji też przez te wątki medyczne, gdzie staramy się nadrobić to, co przez ten czas wojny zostało stracone – podkreśla Sylwia Stecyk-Brochocka z Regionalnego Ośrodka Polityki Społecznej w Toruniu.
Część z nich wymaga całodobowej opieki i pomocy przy codziennych czynnościach, inni korzystają ze wsparcia logopedy, fizjoterapeuty czy masażysty.
– Dla nas, jako terapeutów, jest to bardzo nowe doświadczenie, ponieważ zbudowaliśmy międzynarodowy zespół dla dobra tych dzieci, naszych podopiecznych, osób, które są tutaj – przyznaje Aleksandra Fajga, prezes Fundacji Wspierania Rozwoju AIM.
To była daleka droga, ale nie dłużyła się, tym bardziej, że już ją poznali. To drugi transport darów z Wielkiej Brytanii.
Kiedy byliśmy tu ostatnio, wyjechaliśmy nieco zasmuceni, ale cieszyliśmy się, że do potrzebujących trafił sprzęt medyczny i wiedzieliśmy też, że musimy tu wrócić i jeszcze trochę pomóc – wyznaje Lee Ellerker, darczyńca.
Dzięki zbiórce zorganizowanej przez mieszkańców Leeds i uczniów szkoły St. Anne w Welton, udało się zakupić elementy ścieżki sensorycznej, zabawki, kosmetyki do pielęgnacji i środki czystości. Wszystko dotarło do potrzebujących w pakiecie z uśmiechem.
Źródło: oprac. za bydgoszcz.tvp.pl. Zdjęcie ilu stracyjne – fot. Shutterstock.