Toruń może być pierwszym miastem w kraju, w którym na zimę dla bezdomnych zostaną rozstawione na peryferiach namioty typu igloo. Pierwszą partię podarowali darczyńcy. Lokalizacja zostanie wybrana wspólnie ze Strażą Miejską, która pomysł popiera.
Igloo dla bezdomnych w Toruniu to pomysł Serca Torunia – organizacji założonej przez miejskich aktywistów pod wodza społecznika Michała Piszczka. Uruchomiła ona już oddolne pokłady dobra wśród torunian, którzy na rzecz osób w kryzysie bezdomności przekazali kilogramy żywności, ubrań, lekarstwa i kosmetyki. Dary systematycznie trafiają do potrzebujących podczas tzw. wydawek (na zdjęciu wakacyjna “wydawka”). Organizacja ściśle współpracuje z Miejskim Schroniskiem dla Bezdomnych Mężczyzn i Strażą Miejską. Jej siłą są liczni wolontariusze.
Teraz Serce Torunia chce pomóc bezdomnym przetrwać jesień i zimę. Wkrótce Michał Piszczek wybiera się do Białegostoku po odbiór namiotów. Darczyńcy przekazali Sercu Torunia na razie 10 namiotów w typie igloo..
-Pomysł jest taki, by takie „przenośne domy” dla osób bezdomnych stanęły na peryferiach miasta. Być może najlepiej tam, gdzie już i tak zimą koczują bezdomni. Każde takie igloo może zapewnić ciepło jednej osobie (podarowano nam namioty jedynki) i uratować życie podczas mrozów. Nie ma co udawać, że bezdomni nagle znikną z toruńskich bunkrów czy innych koczowisk – mówi społecznik Michał Piszczek.
Ciągle przybywa też darczyńców, którzy chcą pomagać bezdomnym w Toruniu. Kilka dni temu Hotel Solaris i restauracja Vena przekazały całą partię pościeli, materacy, ręczników i szlafroków. Te rzeczy, jak inne zgromadzone, trafią do osób bezdomnych 10 września, podczas kolejnej już „wydawki”.
Źródło: oprac. za nowosci.com.pl.
