To jeden ze słabszych wyników w ostatnich latach. W akcji udział wzięło ponad 200 wolontariuszy. Zebrano o ponad tonę żywności mniej niż rok temu i ponad 10 ton mniej niż w 2017 r.
– Spadek zainteresowania naszą zbiórką obserwujemy już od wybuchu pandemii. Żyjemy w bardzo trudnych czasach i część z byłych darczyńców nie stać na taką pomoc – przekazała Lidia Hanczaruk, dyrektorka Banku Żywności w Słupsku.
Zebrane produkty zostaną teraz przekazane najbardziej potrzebującym. Zajmie się tym m.in. Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie w Słupsku.
– Dary trafiają do osób dotkniętych sytuacją losową. Są to m.in. okradzeni seniorzy oraz uchodźcy, nie tylko z Ukrainy – powiedział Marcin Treder, dyrektor słupskiego MOPR-u.
Tegoroczna zbiórka Banku Żywności odbyła się w 500 miastach i ponad 2 tysiącach sklepów. Łącznie zebrano 260 ton jedzenia.
Źródło: oprac. za prk24.pl. Zdjęcie ilustracyjne – fot. archiwum.