Bezrobotność, News

Radość z niskiego bezrobocia jest przedwczesna. Zmiany na rynku pracy będzie można ocenić dopiero jesienią

Wskaźnik Rynku Pracy (WRP) – informujący z wyprzedzeniem o przyszłych zmianach w wielkości bezrobocia – wzrósł o 1 pkt w czerwcu 2020 r., podało Biuro Inwestycji i Cykli Ekonomicznych (BIEC). Analitycy oczekują, że należy liczyć się ze wzrostem stopy bezrobocia silniejszym niż wskazują obecne oficjalne dane (stopa bezrobocia rejestrowanego – 6 proc.) i wskazują, że najwcześniej jesienią będzie można ocenić skalę i trwałość zmian na rynku pracy.

„Zbyt wcześnie jest, aby w pełni szacować skutki zamrożenia działalności gospodarczej dla rynku pracy. Reaguje on zwykle ze znacznym opóźnieniem w stosunku do zmian aktywności całej gospodarki. Wiele firm do tej pory nie potrafi ocenić skali redukcji popytu na swe towary i usługi oraz tempa, w jakim popyt ten będzie się odradzał. Jednocześnie przedsiębiorcy mają świeżo w pamięci trudności w znalezieniu pracowników w okresie przed pandemią. Stąd też zapewne zachowują dużą powściągliwość w zwalnianiu pracowników, a swe plany zatrudnieniowe formułują na bieżąco i na tyle elastycznie, na ile pozwalają przepisy prawa pracy” – czytamy w raporcie.

Analitycy podkreślają, że firmy nieco ograniczyły plany zwalniania pracowników do szacunków sprzed miesiąca, to nadal obserwowana jest przewaga odsetka firm deklarujących zwolnienia nad tymi, którzy zamierzają zwiększyć w najbliższym czasie zatrudnienie.

„Jednocześnie nastąpił niewielki wzrost liczby ogłoszeń o nowych miejscach pracy napływających do powiatowych urzędów pracy, co w znacznym stopniu jest efektem stopniowego przywracania ich działalności. Była to jednak niewielka poprawa w stosunku do gwałtownego spadku w marcu i kwietniu br.” – czytamy dalej.

W materiale oceniono, że zmiany na rynku pracy nie miały charakteru gwałtownego i jest on w stanie zawieszenia, który zapanował wśród pracodawców, urzędów pracy i pracowników, prawdopodobnie do końca wakacji.

„Pracownicy poszukujący pracy prawdopodobnie również ograniczyli swą aktywność i w znacznej części pozostali w domu. Część znalazła zatrudnienie w sektorze usług, na które wzrósł popyt w okresie pandemii, np., w usługach kurierskich, firmach wysyłkowych, w usługach i produkcji około-medycznej lub w szarej strefie” – czytamy w raporcie.

źródło: Business Insider

29 czerwca 2020