News, Uzależnienia

Podatność na uzależnienia – od czego zależy?

Istnieje wiele różnych interpretacji zjawiska uzależnienia. Jednak żadna nie przynosi precyzyjnej odpowiedzi na pytanie, od czego zależy nasza podatność na uzależnienie.

Pewne jest, że znaczenie mają zarówno czynniki psychologiczne i środowiskowe, jak też genetyczne i biologiczne. Wskazanie możliwych przyczyn podatności na uzależnienia jest niezwykle ważne w profesjonalnej profilaktyce i terapii uzależnień.

Popularna i rzadko kwestionowana teoria mówi, że uzależnienie jest pochodną jakiegoś deficytu emocjonalnego. Deficyty powstają w dzieciństwie. Dziecko, które nie doświadczyło miłości i szacunku, może mieć duży problem z miłością i szacunkiem do samego siebie. Poczucie deficytu można łagodzić przy użyciu substancji psychotropowych..

W miarę przyjmowania określonej substancji lub praktykowania kompulsywnych zachowań pojawia się tolerancja, a w efekcie potrzebujemy coraz większych dawek. Wytwarza się mechanizm nałogowego regulowania uczuć: gdy czujemy się źle – sięgamy po substancję lub wykonujemy czynność, która pobudzi układ nagrody i przyniesie natychmiastową ulgę.

Jednak uzależnienie nie sprowadza się tylko do zażywania określonych substancji czy praktykowania pewnych zachowań. Momentem zwrotnym jest utrata kontroli. Jeszcze stosunkowo niedawno uważano, że nałogi są efektem braku silnej woli i zepsucia moralnego. Człowieka uzależnionego traktowano z pogardą, jako kogoś, kto jest sam winny swojej degrengoladzie. Przełom nastąpił dopiero w 1960 r., gdy Elvin Morton Jellinek nazwał uzależnienie od alkoholu chorobą i opisał kilka faz, w których się rozwija.

Potraktowanie nałogów jako chorób zrodziło naturalne pytanie o ich przyczynę. Prób wyjaśnienia jest wiele. Jedne koncentrują się na czynnikach środowiskowych, wskazując na powtarzanie modeli uzależnień, np. modeli picia alkoholu. Wskazuje się na dużą rolę, którą odgrywa przyzwolenie społeczne i dostępność substancji psychoaktywnych.

Jednocześnie w ostatnich dekadach bardzo rozwinęły się badania neurobiologiczne, które wyjaśniają nałóg jako chorobę mózgu. I nie chodzi tu bynajmniej o chorobę duszy, rodzaj metafory, lecz o materialną strukturę określonych obszarów centralnego układu nerwowego.

Neurobiologiczne interpretacje uzależnień prowadzą do pytania o to, czy istnieje gen uzależnienia. Jednak do tej pory nie udało się jednoznacznie wskazać genu czy kombinacji genów, które odpowiadałyby za podatność na uzależnienia. Najczęściej łączy się wiele czynników, których kombinacja może doprowadzić do popadnięcia w nałóg.

Nikt nie wie, jaką ma podatność na uzależnienie. Dowiadujemy się tego dopiero wtedy, gdy już jesteśmy uzależnieni. Zazwyczaj granica pomiędzy “rekreacyjnym” przyjmowaniem substancji psychoaktywnych a uzależnieniem jest niezauważalna – przekraczamy ją całkowicie nieświadomie”.

Skoro uzależnienie jest chorobą, to naturalne staje się pytanie o możliwość jej leczenia. Obecnie powszechnie akceptowany jest pogląd o nieuleczalności uzależnień. Sposobem na powstrzymanie choroby jest abstynencja, a formą leczenia psychoterapia. Jednak nigdy nie można mówić o całkowitym wyleczeniu i powrocie do stanu sprzed uzależnienia. Nie opracowano też do tej pory substancji, która skutecznie wzmacniałaby samokontrolę, a w efekcie chroniła przed popadaniem w nałogi. W tej sytuacji jedyną metodą leczenia jest psychoterapia uzależnienia od narkotyków i alkoholu, a także psychoterapia uzależnień behawioralnych. Dzięki pracy nad sposobem myślenia i schematami zachowań możliwy jest powrót do normalnego życia i zachowanie abstynencji.

źródło: poradniki25h.pl

28 sierpnia 2020