Bezdomność

Koszalin. Wichura zniszczyła jadłodajnię dla ubogich – potrzebna nowa

Wichury zniszczyły pawilon służący za jadłodajnię Domu Miłosierdzia w Koszalinie. Ubodzy i bezdomni codziennie odbierają tam ciepłe posiłki lub jedzą je przy stoliku. Niekiedy odprawiano tu też msze polowe. Obiady dla ok. 150 osób ubogich i bezdomnych są nadal wydawane. Otwarto zbiórkę na zakup solidnego namiotu.

– Byliśmy przygotowani na atak wiatru, wcześniej umocowaliśmy konstrukcję dodatkowymi stalowymi linkami do asfaltu. I to zdało swój egzamin, bo chociaż linki popękały, metalowy szkielet namiotu zachował się bez uszczerbku – wyjaśnia ks. Radosław Siwiński, prezes stowarzyszenia Dom Miłosierdzia. – Jednak okrycie nie wytrzymało wichury, płachty zostały porwane na strzępy.

Pawilon o powierzchni 220 m kw. służył za jadłodajnię dla ubogich, samotnych i bezdomnych Koszalina. To tutaj, od października 2020 r., ze względu na obostrzenia sanitarne w pandemii, przeniesiono jadłodajnię, która w poprzednich latach mieściła się w kamienicy Domu Miłosierdzia Bożego.

– Pandemia wymusiła na nas przeniesienie jadłodajni z budynku do namiotu. Ale to półtoraroczne doświadczenie pokazało nam, że taka otwarta powierzchnia, wspólna, lepiej służy tej misji. Dlatego chcemy kontynuować ją w podobnej formie – informuje ks. Siwiński. – Postanowiliśmy jednak zakupić namiot bardziej wytrzymały, z grubszego materiału, z podłogą. Jednym słowem chodzi nam o coś solidnego, wieloletniego.

Wydatek na taki pawilon to kwota ok. 100 tys. zł. Stowarzyszenie Dom Miłosierdzia Bożego w Koszalinie otwiera zbiórkę na ten cel. Środki pieniężne można wpłacać na konto stowarzyszenia.

Korzystający z jadłodajni nie zostaną pozbawieni codziennych ciepłych posiłków, z tym że nie będą mogli ich zjeść na miejscu, przy stoliku. 130–160 obiadów będzie wydawanych nadal, z tym że w styropianowych pojemnikach.

– Chociaż to wydarzenie jest dla nas trudne, bo teraz w chłodne dni nie mamy jak ugościć tylu osób, które codziennie się u nas stołowały, to jednak przyspieszyło ono naszą intuicję, by dotychczasowy pawilon zmienić na lepszy. Szwankowało przede wszystkim to, że z biegiem czasu stał się on już nieszczelny i dwie dmuchawy nie mogły go skutecznie nagrzać – mówi ks. Siwiński. – Paradoksalnie więc to nieszczęśliwe zdarzenie może zaowocować czymś o wiele lepszym.

Troska o ubogich to jeden z głównych celów działania Domu Miłosierdzia Bożego w Koszalinie. Jadłodajnia przyjmuje na obiady ok. 150 osób dziennie. Prócz tego DMB prowadzi w Koszalinie kawiarnię Kawa z Duszą oraz piekarnię Bożego Miłosierdzia zaopatrującą dwa sklepy stacjonarne i stoiska na targowisku oraz okazjonalnie w centrum handlowym.

Ta dochodowa działalność zasila budżet stowarzyszenia, którego celem jest utrzymanie kilku domów – Domu Miłosierdzia w Koszalinie, Domu dla mężczyzn na Roli w Lipiu, Domu dla kobiet w Warcinie oraz pustelni pod Białym Borem, w której mieszka obecnie 3 braci. Łącznie mieszka w nich 170 osób.

Źródło: oprac. za onet.pl. Zdjęcie ilustracyjne – fot. Shutterstock.

31 stycznia 2022