Rozszerzanie się epidemii koronawirusa staje się pretekstem do wezwań, by zamknąć Europę przed przybyszami z zewnątrz. Wraz z doniesieniami, że choroba przekracza kolejne granice, niektóre populistyczne partie wzniecają strach przed, ich zdaniem, sprowadzającymi choroby cudzoziemcami.
Tymczasem ministrowie zdrowia UE, którzy w ubiegłym tygodniu spotkali się w Brukseli, podkreślili, że wszelkie decyzje dotyczące podróżowania, mające na celu powstrzymanie rozprzestrzeniania się wirusa, powinny uwzględniać swobodę przemieszczania się w granicach UE. Ministrowie wezwali Komisję Europejską i państwa członkowskie UE do „zapewnienia skoordynowanych, dokładnych, terminowych i spójnych informacji i wytycznych”, aby przeciwdziałać wprowadzaniu w błąd i dezinformacji, które mogą prowadzić do dyskryminacji.
Nie stłumiło to jednak populistycznej retoryki, która w większości skierowana jest przeciwko Chińczykom. Pojawił się także nowy zwrot akcji: niektórzy zgłaszają obawy, że wirus może rozprzestrzeniać się za pośrednictwem afrykańskich imigrantów przybywających łodziami do Europy.
źródło: Politico
