Kiedy nadeszły pierwsze tegoroczne mrozy, ks. Sławomir Bar, proboszcz Bazyliki Mniejszej pw. św. Wincentego a Paulo w Bydgoszczy, nie zamierzał siedzieć bezczynnie w obliczu zagrożenia życia i zdrowia osób bezdomnych. Zmienił boczną kaplicę w parafii w ogrzewalnię, w której osoby w potrzebie mogą spędzić zimowe wieczory.
Żeby z niej skorzystać, trzeba jednak spełnić pewien warunek. Do noclegowni nie mogą wejść osoby pod wpływem alkoholu. Pomieszczenia są codziennie ozonowane. Śpi tam od 20 do 30 bezdomnych, w większości to osoby starsze, schorowane. Otrzymują też posiłki, w tym śniadanie i kolację.
Kaplicę odpowiednio przemeblowane, Wyniesiono stamtąd Najświętszy Sakrament i ławki. Potrzebującym udostępniono karimaty, koce. Mogą też skorzystać z sanitariatów i tam się umyć.
Nie wszystkim parafianom spodobało się zamienienie kaplicy w ogrzewalnię dla bezdomnych, jednak podczas niedzielnego kazania proboszcz wyjaśnił im, dlaczego zdecydował się na takie działanie. Przywołał słowa z Pisma Świętego wyjaśniając wiernym, że Pan Jezus zawsze stał za człowiekiem, a zwłaszcza za ludźmi ubogimi i potrzebującymi pomocy.
źródło: Fakt
