Imigranci, News

Nie należy się spodziewać rezygnacji Ukraińców z emigracji do Polski

Aż 59 proc. Ukraińców jest rozczarowanych sytuacją gospodarczą w ich kraju – wynika z danych Rating Group. Nie ma się co dziwić. Epidemia koronawirusa odbija swoje piętno na gospodarce naszych sąsiadów. Z danych Ukraińskiego Urzędu Statystycznego wynika, że w drugim kwartale br. PKB Ukrainy spadło o 11,4 proc. w porównaniu rok do roku, a stopa bezrobocia sięgnęła prawie 10 proc.

Eksperci Personnel Service wskazują, że pozytywnym wskaźnikiem pozostają rosnące zarobki w tempie ok. 8 proc., ale nadal minimalna pensja na Ukrainie jest 4-krotnie niższa niż w Polsce. Dlatego nie należy się spodziewać rezygnacji pracowników z Ukrainy z emigracji.

– Epidemia koronawirusa ograniczyła emigrację zarobkową z Ukrainy do Polski, ale z naszych obserwacji wynika, że nie osłabiła zainteresowania wyjazdem do naszego kraju. Z naszego badania wynika, że aż 61 proc. tych, którzy mają doświadczenia pracy w Polsce chce wrócić. Część osób powstrzymują względy administracyjne czy związane z obowiązkową kwarantanną, ale większość planuje wyjazd za granicę do pracy, co jest świetną informacją dla pracodawców z wielu sektorów. Przemysł spożywczy, produkcja RTV/AGD czy logistyka potrzebują rąk do pracy, bo Polacy pomimo ograniczonego zatrudnienia w niektórych sektorach gospodarki, nadal nie chcą pracować tam, gdzie przyjmowani są Ukraińcy – mówi Krzysztof Inglot, prezes zarządu Personnel Service oraz ekspert rynku pracy.

Ustawowa pensja minimalna na Ukrainie wynosi 4723 UAH, czyli równowartość 636 zł (kurs walut z dnia 5.10.2020). Przeciętne wynagrodzenie u naszych wschodnich sąsiadów to w przeliczeniu na złotówki 1590 zł – tyle mniej więcej można było zarobić w lipcu na Ukrainie pracując w handlu, transporcie i logistyce czy przemyśle. Najbardziej dochodowe branże u naszych wschodnich sąsiadów to finanse i ubezpieczenia oraz informacja i komunikacja, gdzie średnie zarobki oscylują w granicach 2700 zł. Dla porównania w Polsce przeciętne wynagrodzenie wynosi ok. 5400 zł – tyle płaci się w budownictwie czy przemyśle. Informacja i komunikacja to ok. 9100 zł, a w branży HORECA różnica jest prawie 5-krotna – 3700 zł w Polsce a ok. 750 zł na Ukrainie (HORECA – łączne określenie sektora hotelarskiego oraz gastronomicznego ang. Hotel, Restaurant, Catering/Café).

– Koronakryzys pozbawił wielu Ukraińców nadziei na szybkie wydostanie się ich państwa z ekonomicznego marazmu spowodowanego wojną o Krym i okupacją, kluczowego dla ukraińskiego przemysłu, obwodu donieckiego. Brak stabilności politycznej i gospodarczej tego kraju nie sprzyja planowaniu w nim przyszłości. Dlatego w szczególności dla młodych Ukraińców, Polska jest, i pomimo epidemii nadal będzie, atrakcyjnym miejscem zarówno na tymczasowy jak i stały wyjazd. Stabilna sytuacja, perspektywy wzrostu gospodarczego już od przyszłego roku, chłonny rynek zatrudnienia oraz legalna, dobrze płatna praca pozostają naszymi atutami – podsumowuje Krzysztof Inglot.

źródło: sadyogrody

12 października 2020