Ruszyła niezwykła kampania resocjalizacyjna, która ma urozmaicić początek roku więźniom wrocławskiego Aresztu Śledczego.
W ręce osadzonych trafiły wyjątkowe, dedykowane kalendarze, pozwalające na obszerne zapisywanie najważniejszych telefonów i, przede wszystkim, własnych przemyśleń i refleksji. Wydawnictwa, wypełnione zdjęciami rodzin więźniów, rysunkami ich dzieci oraz twórczością innych osadzonych mają być wsparciem w czasie odbywania kary. Celem akcji jest też przypomnienie, że warto starać się zmienić swoje życie i nigdy nie wrócić za kratki.
– Wszyscy popełniamy błędy, większe lub mniejsze. Kalendarzyk ma pomóc więźniom zrozumieć swoje postępowanie. Wielu z nich żałuje swoich złych czynów – mówi o. Robert Żukowski, kapelan wrocławskiego Aresztu Śledczego.
Poza elementami odpowiadającymi indywidualnym potrzebom osadzonych takimi jak fotografie rodzin i rysunki stworzone przez ich dzieci, w kalendarzach znalazły się dodające otuchy modlitwy oraz zdjęcia z działań, podejmowanych przez więźniów w ramach resocjalizacji – inicjatyw wspierania ukraińskich uchodźców, pielgrzymek, a nawet międzyzakładowych rozgrywek piłkarskich. Zdjęcia z tych wydarzeń mają przypominać więźniom, że prospołeczne działania mogą także pomóc im samym w odkupieniu swoich win.
– W ten sposób chcemy im pomóc wrócić na właściwą drogę, przypominając o tęskniących za nimi rodzinach, o wartości dobrych uczynków – mówi Bartłomiej Pawlaczyk, wolontariusz grupy „Zacheuszki”, odpowiedzialnej za stworzenie i rozdanie kalendarzy.
Za stworzenie kalendarzy odpowiadają wolontariusze z grupy „Zacheuszki”, która wraz z kapelanem aresztu niesie resocjalizacyjne wsparcie, zarówno dla osadzonych, jak i tych, którzy po odbyciu kary próbują na nowo poukładać swoje życie. W tym roku rozdano aż 5000 tych skromnych, noworocznych podarunków, które trafiły również do osadzonych z zakładów karnych w Strzelinie, Głogowie oraz Dzierżoniowie.
Źródło: oprac. za radiowroclaw.pl. Zdjęcie ilustracyjne – fot. Shutterstock.
