16 tysięcy Ukraińców uciekających przed wojną znalazło pomoc w siedleckiej Fundacji Leny Grochowskiej. Od dnia wybuchu wojny organizacja zapewniała miejsca noclegowe w hotelach sieci Arche, posiłki, pomagała znaleźć pracę i organizowała kursy językowe. – To była podstawa – mówi dyrektorka Aneta Żochowska.
Fundacja Leny Grochowskiej z Siedlec od początku wybuchu wojny na Ukrainie pomogła 16 tysięcy uchodźcom. Pomoc była wielowymiarowa, a jedną z najważniejszych rzeczy okazała się organizacja kursów językowych.
Jeżeli język polski jest na poziomie komunikatywnym, można było znaleźć pracę o wyższych kwalifikacjach. Ukrainki zaś niechętnie podejmują pracę poniżej swoich kwalifikacji. Język jest kluczową kompetencją
– mówi dyrektorka fundacji Aneta Żochowska.
Fundacja Leny Grochowskiej prowadzi w Siedlcach przy ul. Bema dom uchodźcy. Przez około półtora roku jego istnienia pojawiło się tam ponad 1100 osób. 350 mieszka obecnie – 1/3 to niepełnosprawni i starsi Ukraińcy.
Źródło informacji i zdjęcia: rdc.pl.