News, Zadłużenie

Sposób na zaległości płatnicze w firmach

Z punktu widzenia pracownika zatrudnienie to przede wszystkim pensja. Aby pracodawca mógł ją wypłacać w terminie, w jego firmie nie może m.in. dochodzić do zatorów płatniczych. Są już mechanizmy, by do nich nie dopuszczać.

Jak wyjaśnia Jakub Kostecki, prezes Zarządu firmy windykacyjnej Kaczmarski Inkasso – klienci sygnalizują, że pandemia dała im impuls to pilnowania swoich należności. Bo przecież z czegoś muszą zapłacić pensje swoim pracownikom. Bez nich firmy nie są w stanie realizować zamówień i odbudowywać pozycji sprzed pandemii. Dlatego przedsiębiorcy już nie czekają miesiącami na zapłatę od kontrahenta, tylko działają i przekazują zaległe faktury do windykacji.

Ale też, co ważne, pandemia podniosła ich świadomość odnośnie narzędzi prewencyjnych, jakie mogą zastosować, aby zapobiegać powstawaniu zaległości. Przedsiębiorcy coraz chętniej korzystają na przykład z monitoringu płatności, który polega na informowaniu kontrahenta o zbliżającym się terminie płatności lub jego upływie. W imieniu klienta robi to doradca z firmy windykacyjnej. W dłuższej perspektywie pozytywnie wpływa to na dyscyplinę płatniczą wśród pozostałych klientów. A przedsiębiorca zyskuje systematyczny dopływ pieniędzy i nie musi obawiać się, z czego zapłaci wynagrodzenia pracownikom.

źródło: materiały prasowe

17 lipca 2020