Pandemia koronawirusa sprawiała, że wiele osób cierpi z powodu obniżonego nastroju, stanów depresyjnych czy po prostu samotności. Na takie stany szczególnie narażeni są seniorzy, wobec których restrykcje są najbardziej zaostrzone.
Gdy nie pomagają rozmowy z bliskimi czy przyjaciółmi, z pomocą może przyjść psychoterapia, choćby przez telefon lub online. Jednakże seniorzy rzadko z takiego wsparcia korzystają.
Przyczyny są różne. Jedną z nich jest wykluczenie cyfrowe, które w czasie pandemii ogranicza dostęp do telefonicznej lub internetowej „wizyty” u psychoterapeuty. W takiej sytuacji ważną rolę mają do odegrania młodsi członkowie rodziny, albowiem osobom w starszym wieku może nie przyjść do głowy, że można korzystać z takiej formy pomocy. Właśnie młodzi winni seniorom podsunąć taki pomysł.
Zdaniem psychoterapeutki Bereniki Orłowskiej nie tylko wykluczenie cyfrowe jest powodem, że seniorzy niechętnie korzystają z pomocy psychoterapeuty. Przyczyną jest też pogląd, że temat problemów psychicznych jest tematem tabu, zaś psychoterapia kojarzy się z tym, że ktoś na siłę będzie podsuwał swoje rozwiązania. Tak oczywiście nie jest. Psychoterapia to coś, co może dodać człowiekowi skrzydeł, pomóc poczuć się lepiej. I dlatego, jeżeli ktoś nie znajduje zrozumienia u bliskich osób, to znak, że może warto byłoby porozmawiać z psychoterapeutą.
źródło: PR3
