Uzależnienia

Polacy piją coraz więcej alkoholu

Te liczby są niewyobrażalne. Ponad milion małpek przed południem. Później jeszcze 2 miliony. Tyle alkoholu w małych butelkach dziennie kupują Polacy. Piją coraz więcej, coraz częściej i coraz młodsi. Piwo, wódkę, wino czy whisky można kupić tak naprawdę na każdym kroku.

Tego umiaru już Polakom niestety brakuje. Może zacząć się niewinnie. Od jednego piwa po pracy, lampki wina dla towarzystwa, czy szklaneczki whisky na rozluźnienie. Później sięga się po alkohol coraz częściej. Żeby coś uczcić, zapić smutki, lepiej się bawić. Okazja zawsze się znajdzie. A stąd już mały krok do uzależnienia.

A w kolejce po te małpeczki, czyli niewielkie np. 100 mililtrowe butelki z wódką, stoją nie tylko stereotypowi menele i bezdomni. Uzależnienie nie patrzy na wiek, płeć, status społeczny czy wykształcenie. Wielu takich przypadków nawet nie zauważamy. To ma nawet swoją nazwę: alkoholik wysokofunkcjonujący.

Z pozoru ma wszystko: dom, rodzinę, odnosi sukcesy zawodowe. Jest towarzyski, dba o siebie. Ale to tylko pozory. Po pracy, w samotności, często w tajemnicy przed bliskimi sięga po alkohol. Co dziesiąty Polak pije codziennie.

Kiedyś alkohol był dodatkiem do zabawy. Teraz jest jej najważniejszym elementem. Co gorsza piją coraz młodsi. Po alkohol sięgają już 11- i 12-latkowie.

Dlatego trzeba pamiętać, że na to co robią rodzice patrzą dzieci. I widzą więcej niż dorosłym się wydaje. Jeśli więc ktoś widzi to, że pojawił się u niego, albo u jego bliskiego problem z nadużywaniem alkoholu, to warto zgłosić się np. do lokalnych klubów abstynenta. Tam czekają specjaliści, którzy pomogą nie tylko uzależnionym ale i ich rodzinom.

Źródło: oprac. za gorzow.tvp.pl. Zdjęcie ilustracyjne – fot. Shutterstock.

1 marca 2022