Niepełnosprawność

Miejsce, które uczy niepełnosprawnych samodzielności

Samodzielność to rzecz oczywista dla większości i jednocześnie marzenie dla bardzo wielu niepełnosprawnych. Spełniają je w gdyńskim Domu Marzeń, gdzie można liczyć nie tylko na wsparcie w codziennych czynnościach, ale przede wszystkim na pomocną dłoń. Placówkę odwiedził we wtorek 10 maja minister Paweł Wdówik, który sam korzysta z pomocy psa przewodnika.

Niepełnosprawność nie musi oznaczać uzależnienia od drugiego człowieka. Udowadnia to Fundacja Dom Marzeń prowadząca w Gdyni obiekt, w którym mieści się Środowiskowy Dom Samopomocy, świetlice terapeutyczne i mieszkania wspierane. Na co dzień mieszka tam 30 niepełnosprawnych.

– W Domu Marzeń mamy dwie funkcje przewodnie – mówi Katarzyna Karczewska, prezes fundacji. – To pobyt dzienny w formie Środowiskowego Domu Samopomocy, gdzie osoby przychodzą rano i po południu wracają do swoich domów. Oprócz tego mamy dwa piętra mieszkań wspieranych, gdzie niepełnosprawni intelektualnie mieszkają, gdzie toczy się normalne życie. To osoby częściowo korzystające z naszego domu samopomocy, ale w większości wyjeżdżają oni do pracy w różnych gdyńskich ośrodkach – wyjaśnia.

Podopiecznych Domu Marzeń spotkać można np. w popularnej sieci fast-food, a osoby te prowadzą niemal normalne życie. Przygotowują sobie posiłki, piorą i zmywają. Słowem, są w stanie żyć samodzielnie i poradzić sobie z większością wyzwań dnia codziennego. Mają wsparcie, ale nie znajdują się pod opieką rodziców, co bardzo sobie cenią.

Gdyńską placówkę odwiedził wiceminister rodziny i polityki społecznej, a jednocześnie pełnomocnik rządu ds. osób niepełnosprawnych Paweł Wdówik. Sam jest osobą niepełnosprawną, a codzienne funkcjonowanie umożliwia mu towarzystwo psa przewodnika. Sam dobrze zna znaczenie słów „samodzielność daje wolność”.

– Najważniejsze jest to, co człowiekowi z niepełnosprawnością daje poczucie tego, że sam decyduje o własnym życiu – potwierdza Paweł Wdówik i przytacza historię z własnego życia. – Od momentu, gdy jako człowiek niewidomy zacząłem poruszać się z pomocą psa przewodnika, zobaczyłem, że jak już nie muszę nikogo prosić o podprowadzenie, to jakby dla mnie zaczęło się nowe życie. Ja doskonale rozumiem tych, którzy mówią, że chcą być samodzielni, samodzielnie decydować o swoim życiu – opowiada.

Właśnie w celu zapewnienia nie tylko nauki samodzielności, ale też wspomagania jej rząd przeznaczył 600 milionów złotych na trzy programy skierowane do osób z niepełnosprawnością.

Ani ministerialni urzędnicy, ani pracownicy Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych nie mogą działać sami. Pomoc niepełnosprawnym w dużej części opiera się na codziennej pracy organizacji pożytku publicznego. To właśnie one najlepiej znają lokalne problemy i odnajdują szanse dla swoich podopiecznych. Jak mówi dyrektor pomorskiego oddziału PFRON, to sprawdzona formuła.

Urzędnicy i pracownicy fundacji, którzy zajmują się pomocą osobom z niepełnosprawnościami, zgadzają się w jednym – nie każdy może funkcjonować całkowicie samodzielnie. Często jednak problemem na drodze do samodzielnego życia nie są dysfunkcje organizmu, ale brak szansy na uniezależnienie się.

Źródło: oprac. za radiogdansk.pl. Zdjęcie ilustracyjne – fot. Shutterstock.

11 maja 2022