Stowarzyszenie „Nasz Dom – Nasz Świat” otrzymało od PFRON oraz od miasta kolejne pieniądze, które pozwolą na rozwój Warsztatów Terapii Zajęciowej. Potrzeby są ogromne, a chętnych chcących uczestniczyć w zajęciach nie brakuje. – Musimy poszerzać nasze przestrzenie – mówi prezes Wojciech Otto.
Warsztaty terapii zajęciowej w Lesznie to projekt realizowany przez Stowarzyszenie „Nasz Dom – Nasz Świat” wspólnie z samorządem Leszna. Miasto przekazało stowarzyszeniu budynek dawnej Szkoły Podstawowej nr 4, gdzie utworzona została placówka zajmująca się rehabilitacją społeczną i zawodową osób niepełnosprawnych. Opracowany przez „Nasz Dom – Nasz Świat” projekt początkowo zakładał objęcie terapią zajęciową 38 osób. Obecnie jest ich już około 50, trzeba przy tym wskazać, że wiele osób oczekuje na listach rezerwowych. Nic zatem dziwnego, że placówka z dnia na dzień myśli o tym, aby poszerzać nowe przestrzenie i dostosowywać je do potrzeb osób niepełnosprawnych.
– Mamy jeszcze trochę miejsca do zagospodarowania. Od nowego roku powiększyliśmy nasze warsztaty o kolejnych 10 uczestników, stworzyliśmy dwie nowe pracownie. Chcemy teraz wyremontować piwnice, aby móc tam umieścić salę rehabilitacyjną, szatnie z prawdziwego zdarzenia oraz magazyny – wyjaśnia prezes Otto. – Wspólnie z Miejskim Ośrodkiem Pomocy Rodzinie w Lesznie zdobyliśmy pieniądze w wysokości 200 tys. złotych na pierwszy etap inwestycji, jesteśmy krótko po otrzymaniu pieniędzy od miasta na drugi etap, jednocześnie aplikujemy o kolejne środki do PEFRONu. Inflacja galopuje, na ten moment dostosowanie tych pomieszczeń kosztować będzie ok. 700 tys. złotych – dodaje.
W Warsztatach Terapii Zajęciowej udział biorą osoby z niepełnosprawnością w stopniu umiarkowanym i znacznym, które ukończyły 18 rok życia. Często po ukończeniu edukacji te osoby zostają w domach, pod opieką rodziców. Głównym celem placówki jest aktywizacja oraz terapia, która pozwala uczestnikom funkcjonować w społeczeństwie.
Źródło: oprac. za elka.pl. Zdjęcie ilustracyjne – fot. Shutterstock.
