Niepełnosprawność to wyzwanie, z którym mierzą się każdego dnia, ale w tych dniach wyjechali na wczasy odpocząć. Blisko 90 osób ze świętokrzyskiego, dzięki Stowarzyszeniu Niepełnosprawni Plus, najbliższe dwa tygodnie spędzi w nadmorskim Sarbinowie. Ten wyjazd to okazja do odpoczynku, rehabilitacji i integracji.
Lista obecności sprawdzona. Wreszcie można ruszać w drogę, bo na ten wyjazd niepełnosprawne osoby z regionu czekają cały rok.
– Nie wyobrażam sobie, żebyśmy nie pojechali, bo są to turnusy ciekawe, możemy się spotkać, pobyć ze sobą, też do kawiarni chodzimy, chodzimy na plażę – mówi Mariusz Piróg, jeden z uczestników wyjazdu.
Piotr Sokołowski na wczasorekolekcje ze Stowarzyszeniem Niepełnosprawni Plus jeździ już od 24 lat. Dla niego to stały punkt wakacji.
– Jadę naładować akumulatory, jedziemy wszyscy. Oby tylko pogoda ładna była, ale nawet jak nie będzie pogody, to jest atmosfera wspaniała i cudowni opiekunowie – mówi Piotr Sokołowski.
Organizatorem i zarazem wolontariuszem corocznych dwutygodniowych turnusów już od 30 lat jest senator Krzysztof Słoń.
– Sprawia mi to ogromną frajdę i satysfakcję, gdy mogę w sposób praktyczny pomagać ludziom i dawać im radość. Szczególnie osobom niepełnosprawnym, często samotnym, tym, którzy bez pomocy naszej grupy nad morze by nie pojechali – mówi Krzysztof Słoń.
Bo to właśnie wolontariusze zbierają fundusze na wyjazd. Dla nich to nie praca, a przyjemność.
– Po takim turnusie inaczej wchodzimy w to nasze życie codzienne, doceniamy to, że możemy wstać do pracy, że nie musimy nikogo prosić o pomoc, że jesteśmy samodzielni, a wręcz możemy dać coś od siebie innym. I to nas ubogaca – zaznacza wolontariuszka Katarzyna Wójcik.
W tym roku, już po raz 32, nad morze wyjechało blisko 60 niepełnosprawnych i 30 wolontariuszy.
Źródło: kielce.tvp.pl. Zdjęcie ilustracyjne – fot. Shutterstock.
