Niepełnosprawność

Bytów. Warsztat Terapii Zajęciowej obchodzi 20-lecie

Warsztat Terapii Zajęciowej w Bytowie, działający przy Stowarzyszeniu „Jesteśmy”, to miejsce, gdzie niepełnosprawni nie czują się wyobcowani, a cała uwaga skupia się wyłącznie na nich. Tu mogą poznać przyjaciół, wyżyć się artystycznie i przeżyć ciekawą przygodę na wycieczce.

WTZ w Bytowie w pierwszy dzień nowego roku obchodził 20-lecie.

Placówka posiada tylko 30 miejsc, wszystkie są zajęte. Najmłodsza osoba ma ponad 20 lat, najstarsza 60. – Przyjmujemy wyłącznie osoby dorosłe, czyli te, które ukończyły 18 lat. Starający się o miejsce musi posiadać orzeczenie o niepełnosprawności w stopniu minimum umiarkowanym. Dodatkowo należy mieć w orzeczeniu zapis – wskazania do terapii zajęciowej. U nas składa się kwestionariusz, a my zgłaszamy go do PCPR-u w Bytowie. To on ostatecznie zatwierdza, czy dana osoba się kwalifikuje. To nie oznacza, że od razu zacznie u nas zajęcia. Obecnie mamy komplet, ale wpisujemy na grupę rezerwową. Aktualnie w kolejce czeka 7 osób. Dla części oczekujących prowadzimy grupę wsparcia. Mogą, o ile rodzina dowiezie na miejsce, przyjeżdżać do nas 4 razy w tygodniu i korzystać z niektórych zajęć w godz. 9.00-13.00. Nie zapewniamy im wyżywienia. Czasami otrzymamy na ich rzecz jakąś niewielką kwotę, więc staramy się zorganizować np. grill – tłumaczy kierownik WTZ Tomasz Teclaf. Grupa wsparcia działa dzięki środkom pozyskanym przez Stowarzyszenie z projektów Miasta i Gminy Bytów i Starostwa Powiatowego.

Po 20 latach funkcjonowania placówki przy ul. Szarych Szeregów szykuje się jej przeprowadzka. Dokładnie do budynku po wygaszonym Gimnazjum nr 2. Według wstępnych rozmów z powiatem jedno skrzydło starej szkoły ma być przystosowane dla WTZ. Pojawiła się w nim już nawet winda, na którą starostwo otrzymało dofinansowanie. – Pomieszczenia wymagają jeszcze remontu. Z tego, co się dowiedziałem, nie ma szans, abyśmy się przenieśli w 2022 r., bo nie ma środków. Nowe miejsce pozwoli nam, o ile PFRON wyda zgodę, przyjąć dodatkowych 10 osób. Wielkość sal też zapewni nam większy komfort pracy. Choć mamy też małe obawy. Tu jest cisza i spokój. Instruktorzy boją się, że nowe miejsce znajduje się blisko innej szkoły. Obawiają się, że młodzież może zaczepiać naszych podopiecznych, ale ja mam nadzieję, że gdy już przyjdzie czas, wszystko pójdzie gładko – tłumaczy T. Teclaf.

Mimo że 20-lecie przypadało na pierwszy dzień nowego roku, to obchody placówka zaplanowała na wiosnę. – Baliśmy się kolejnych obostrzeń, dlatego przenieśliśmy świętowanie na bardziej pewny termin, aby spotkać się w szerszym gronie. W pobliskim bistro „Zagod” planujemy zorganizować uroczystą galę dla rodziców i sympatyków. Nasi podopieczni przygotują spektakl bądź kabaret. Dodatkowo Muzeum Zachodniokaszubskie zgodziło się, abyśmy w jednej z zamkowych sal zaprezentowali wystawę, która składać się będzie z prac naszych wychowanków, ich zdjęć i opisu. Z kolei na rynku pojawią się zdjęcia z 20-lecia funkcjonowania WTZ – zapowiada kierownik.

A czego życzy sobie na ten jubileusz? – Przede wszystkim aby nasi podopieczni się rozwijali, spełniali swoje marzenia i plany. To największa satysfakcja dla mnie oraz instruktorów. Życzę nam też więcej wyjazdów, bo te szczególnie lubią uczestnicy terapii – mówi T. Teclaf.

Źródło: oprac. za kurierbytowski.com.pl. Zdjęcie ilustracyjne – fot. Shutterstock.

27 stycznia 2022